Reklama

#RZECZoBIZNESIE: Paweł Lis: Polska firma zarobi na niklu w Indonezji

Zapotrzebowanie na nikiel jest ogromne i ciągle rośnie – mówi Paweł Lis, prezes Prime Minerals, gość Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 12.04.2017 13:53 Publikacja: 12.04.2017 13:47

#RZECZoBIZNESIE: Paweł Lis: Polska firma zarobi na niklu w Indonezji

Foto: tv.rp.pl

Prime Minerals inwestuje w kopalnię niklu na indonezyjskiej wyspie Sulawesi.

- Widzimy w tym rynku ogromny potencjał, jeżeli chodzi o surowce mineralne daje on ogromne możliwości – mówił Lis.

- Znalazły się osoby, które nam zaufały i pozwoliły sfinansować ten projekt do obecnej fazy. To jest tylko polski kapitał, ale 25 proc. spółki posiada nasz partner indonezyjski. Spowodowane jest to tamtejszym prawem – dodał.

Lis przyznał, że prace są bardzo zaawansowane. - Pierwotnie weszliśmy w teren w 2015 r. W październiku zeszłego roku podpisaliśmy kontrakt z firmą, która rozpoczęła prace nad infrastrukturą w kopalni, czyli drogą, portem, miejscem do składowania – tłumaczył.

Reklama
Reklama

Gość zaznaczył, że spółka ma już odbiorców. - Tuż koło naszej koncesji jest dwóch ogromnych inwestorów z Chin. Mamy rudę dobrej jakości, więc klienci pytają kiedy rozpoczniemy produkcję – wyjaśnił.

Lis tłumaczył, że nikiel w większości używany jest do produkcji stali, głównie nierdzewnej. - Zapotrzebowanie jest ogromne i rośnie. Prognozowany jest w tym roku wzrost ok. 0,5 proc. Ceny są różne – stwierdził.

- My poruszamy się na rynku indonezyjskim. Tamtejsze prawo jest tak skonstruowane, że w momencie kiedy spółka nie ma swojego zakładu przetwórczego jest zobowiązana do sprzedawania rudy na rynku lokalnym. Te ceny różnią się bardzo od cen na rynku zewnętrznym. W Indonezji mówimy o wartościach ok. 30 dol. za tonę, na rynku zewnętrznym jest to ponad dwa razy więcej – dodał.

Lis zdradził, że do tej pory zainwestowano ok. 10 mln dol. - Potrzebujemy jeszcze 3 mln dol. aby zakończyć etap prac przygotowawczych i rozpocząć produkcję. Cały kapitał pozyskujemy od inwestorów prywatnych, głównie venture capital, ale też TFI – zdradził.

Gość przyznał, że firma skupia się na produkcji niklu. - Mamy też zamiar produkować wapień. Wstępna produkcja już ruszyła. Rozglądamy się za innymi potencjalnie dobrymi projektami na rynku indonezyjskim, ale też malezyjskim czy na Filipinach. Wchodzimy też w handel – wyliczył.

Gość prognozował, że pierwsze przychody firma uzyska w II kw. tego roku. - Pełne moce produkcyjne mają być w 2018 r. Za wcześniej jeszcze mówić, kiedy biznes się spłaci – mówił.

Reklama
Reklama

Lis zdradził, że w zakresie know-how Prime Minerals korzysta głównie z doświadczeń indonezyjskich. - Wchodząc na rynek zewnętrzny rozumiemy, że zaangażowanie ludzi z rynku lokalnego jest kluczowe – mówił.

Przyznał, że rynek surowców mineralnych jest trudny. - Nie ma łatwych projektów surowcowych. Ogromne kompanie sukcesywnie przeczesują cały świat, więc musimy się ustawić w szeregu i znaleźć swoje miejsce – zauważył.

- Ten konkretny projekt oszacowaliśmy jako pozytywny. Widzimy w nim duży potencjał – dodał.

Lis tłumaczył, że na terenie koncesji jest dwie małe wioski po sto kilkadziesiąt rodzin. - Systematycznie spotykamy się z tymi ludźmi i rozmawiamy. Tłumaczymy co robimy i w jakim jesteśmy etapie. Staramy się wspierać te wioski i wiemy, że oni są gospodarzami tego terenu. Zbudowaliśmy bardzo dobre relacje – stwierdził.

Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Biznes
Biznes o cyrkularności – co mówią liderzy zmian
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama