Reklama

Kolejna odsłona wojny w Poczcie Polskiej

Zarząd państwowej spółki gasi jeden spór z pracownikami, ale już rozpala kolejne. Osią konfliktu ze związkowcami są nieustannie podwyżki płac oraz zwolnienia grupowe.

Aktualizacja: 14.07.2021 06:22 Publikacja: 13.07.2021 21:00

Nowa spółka pocztowa i strefy finansowe w placówkach stały się kolejną kością niezgody na linii zwią

Nowa spółka pocztowa i strefy finansowe w placówkach stały się kolejną kością niezgody na linii związkowcy - zarząd Poczty Polskiej

Foto: PAP/Albert Zawada

Zakończył się w Poczcie Polskiej (PP) spór zbiorowy grupy 25 organizacji związkowych z pracodawcą. Pocztowcy wcześniej wystosowali list do premiera z prośbą o interwencję w sprawie zwolnień grupowych czy braku podwyżek (alarmowali, że większość pracowników ma wynagrodzenie w wysokości najniższej krajowej i brak perspektyw zmiany w tym zakresie). Poskutkowało – kilka dni po opisaniu przez „Rzeczpospolitą" apelu pracowników PP do Mateusza Morawieckiego doszło do porozumienia.

Ale w miejsce jednego ugaszonego pożaru wybuchają kolejne. Jak podkreśla Piotr Moniuszko, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty, zarząd PP działa w myśl maksymy „dziel i rządź". – Przykładem tego jest dzielenie pracowników i tzw. dodatek aglomeracyjny – wskazuje.

Chodzi o dodatek do wynagrodzenia w kwocie 650 zł dla kilkusetosobowej grupy pracowników z kilku pocztowych tzw. węzłów ekspedycyjno-rozdzielczych (WER). To efekt braku rąk do pracy w WER-ach i swego rodzaju bonus, który ma zatrzymać dotychczasowych pracowników i ułatwić pozyskanie nowych. Oburzyło to jednak pracowników z innych jednostek PP, którzy domagają się podwyżek, ale im takich propozycji nie przedstawiono. Moniuszko wskazuje, iż niezrozumiałe jest takie dzielenie pracowników i wyróżnianie kilku grup zawodowych kosztem innych.

A to nie koniec problemów na linii zarząd–pracownicy. Kolejną kością niezgody stała się utworzona przez PP spółka Poczta Polska Dystrybucja (PPD). Jak informuje Związek Zawodowy Pracowników PP „Wschód" (ZZPPPW), Poczta chce wycofać się od 2022 r. ze sprzedaży usług bankowo-ubezpieczeniowych w dotychczasowej formule, bo jest to działalność deficytowa, a zadania w tym zakresie oraz majątek przejmie właśnie PPD. Pracownicy ze stref finansowych mają być transferowani do nowej spółki. ZZPPPW alarmuje, że ci, którzy nie przystaną na nowe warunki, będą objęci zwolnieniami grupowymi. Związkowcy przekonują, że to działanie niezgodne z art. 23 kodeksu pracy. Zapis ten stanowi, iż w przypadku przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę stosunek pracy trwa nadal na dotychczasowych warunkach. Leszek Michoński, przewodniczący związku „Wschód", już zapowiedział, że złożone zostanie zawiadomienie do Państwowej Inspekcji Pracy i ostrzega przed kolejnym sporem zbiorowym z pracodawcą. Państwowa spółka jednak uspokaja i zaznacza, że spółka dystrybucyjna będzie wdrażać nowy model zarządzania sprzedażą usług finansowych, który ma przynosić zyski, a ludziom zapewniać pracę. – Jesteśmy przekonani, że nie stoi to w sprzeczności z celami działania licznych związków zawodowych w spółce. Nie widzimy przy tym odniesienia do art. 23 k.p., na który powołują się niektóre osoby – zastrzega Justyna Siwek, rzeczniczka PP.

Operator przekonuje, że celem zmian jest „zbudowanie jednej z największych multiagencji na polskim rynku, która zaoferuje pracownikom i współpracownikom atrakcyjne systemy wynagradzania".

Reklama
Reklama

PP sprzedaje obecnie produkty bankowe i ubezpieczeniowe we współpracy z podmiotami z grupy: Bankiem Pocztowym, PTUW i PTUnŻ. Nowy model przewiduje, że sprzedaż takich usług zostanie zintegrowana w spółce PPD i będzie realizowana za pośrednictwem sieci. W jej ramach w każdym powiecie będą funkcjonować punkty obsługi klienta umiejscowione w dotychczasowych lokalizacjach tzw. pocztowych stref finansowych. Sprzedaż prowadzić mają m.in. agenci ubezpieczeniowi, czyli obecni pracownicy Poczty, którzy mają współpracować z PPD na umowach zleceniach. Rekrutacja ma ruszyć wkrótce. W pierwszej kolejności przyjmowani mają być obecni doradcy klienta i pracownicy administracji.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama