Mobius: wojna handlowa to tylko rozgrzewka przed kryzysem

Według Marka Mobiusa, guru inwestorów z rynków wschodzących, na horyzoncie czai się znacznie większe niebezpieczeństwo niż amerykańsko-chińska wojna handlowa.

Aktualizacja: 11.07.2018 18:06 Publikacja: 11.07.2018 13:53

Mobius: wojna handlowa to tylko rozgrzewka przed kryzysem

Foto: Bloomberg

Chodzi o dalszy 10-proc. spadek cen spółek na młodych rynkach i kolejny globalny kryzys finansowy.

Czytaj także: Wojna handlowa doprowadzi do recesji?

Mobius, który w tym roku założył firmę inwestycyjną Mobius Capital Partners, nie ma wątpliwości, że prędzej czy później nadejdzie globalny kryzys finansowy, ponieważ kończy się epoka taniego pieniądza i spółki z niego korzystające będą musiały zacisnąć pasa.

Normalizowanie polityki pieniężnej przez Fed i EBC w tym roku już mocno zaszkodziło rynkom wschodzącym, przypomina Bloomberg. Dokuczył im też umacniający się dolar oraz pogarszające się warunki w handlu międzynarodowym.

Mobius przewiduje, że wskaźnik MSCI Emerging Markets Index do końca tego mroku może stracić kolejne 10 proc. znaleźć się w objęciach niedźwiedzia.

Mimo tej ponurej wizji Mobius, liczący sobie już 81 lat, zapowiadane spadki traktuje je jako okazję do kupna. Jego zdaniem Brazylia i Turcja mogą skorzystać na wojnie handlowej na skutek deprecjacji ich walut. Narastający protekcjonizm ma też sprzyjać Korei Południowej, Wietnamowi oraz Indiom.

Chodzi o dalszy 10-proc. spadek cen spółek na młodych rynkach i kolejny globalny kryzys finansowy.

Czytaj także: Wojna handlowa doprowadzi do recesji?

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Legendarny szwajcarski nóż ma się zmienić. „Słuchamy naszych konsumentów”
Biznes
Węgrzy chcą przejąć litewskie nawozy. W tle oligarchowie, Gazprom i Orban
Materiał partnera
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Kiedy rząd przedstawi strategię wobec AI i metawersum? Rosną naciski firm
Biznes
PFR żąda zwrotu pieniędzy od części firm. Esotiq i Prymus chcą wyjaśnień