Reklama

Mleczarze tracą, więc chcą działać razem

Konsolidacja mleczarstwa. Rok 2008 może być rekordowy pod względem liczby przejęć w branży. Coraz więcej małych firm dostrzega zalety fuzji

Publikacja: 28.02.2008 01:37

– Czekamy na propozycje dotyczące połączenia lub przejęcia. Jeżeli znajdzie się wśród nich oferta korzystna dla naszego zakładu, to rozważymy jej przyjęcie – mówi Adam Ponieważ, prezes Spółdzielni Mleczarskiej Września.

Połączenia z większą od siebie spółdzielnią nie wyklucza także Resmlecz w Trzebownisku k. Rzeszowa. – Małym zakładom będzie coraz trudniej utrzymać się na rynku – uważa Antoni Kogut, prezes Resmlecza.

Liczba regionalnych przetwórni gotowych do mariażu z czołowymi zakładami coraz szybciej idzie w górę. – W ostatnim czasie codziennie dzwoni do nas od trzech do pięciu spółdzielni, które proponują, abyśmy je przyłączyli – przyznaje Dariusz Sapiński, prezes Spółdzielni Mleczarskiej Mlekovita. Jego firma, wicelider polskiego rynku mleczarskiego, zamierza w tym roku przejąć kilka spółdzielni.

Waldemar Broś, wiceprezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, szacuje, że w ciągu tego roku ubędzie w Polsce od 15 do 20 zakładów mleczarskich. Liczba przetwórni, które wypadną z rynku lub połączą się z innymi mleczarniami, będzie blisko dwa razy wyższa niż w ubiegłym roku. Branża szacuje, że na koniec 2007 r. było w Polsce nieco ponad 230 zakładów mleczarskich. Konsolidacja nabiera tempa, ponieważ skończyła się już ubiegłoroczna hossa na światowym rynku mleczarskim. Dzięki rekordowo wysokim cenom przychody zwiększyły znacznie nie tylko największe zakłady. W 2007 roku łączna wartość sprzedaży firm mleczarskich wyniosła ok. 24 mld zł. Była o ok. 30 proc. wyższa niż rok wcześniej.

Spadki na globalnym rynku wyrobów mleczarskich trwają od jesieni ubiegłego roku. Natomiast ceny, po których zakłady kupują mleko od rolników, są nadal wysokie.

Reklama
Reklama

– Ceny zbytu nie rekompensują przetwórniom wydatków na surowiec. Wzrost kosztów odczuwają najbardziej przetwórnie, których skala produkcji jest niewielka – mówi Jadwiga Seremak-Bulge z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Elżbieta Nitecka, dyrektor Związku Prywatnych Przetwórców Mleka, zwraca uwagę, że na spadku cen tracą także większe zakłady. W magazynach części z nich zalegają produkty wytworzone wówczas, gdy ceny zbytu były znacznie wyższe.

Koncentracja branży mleczarskiej jest konieczna, jeżeli chce ona być konkurencyjna na rynkach unijnym i światowym. W Holandii, która produkuje niemal tyle mleka co Polska, działa tylko 14 przetwórni.

– Czekamy na propozycje dotyczące połączenia lub przejęcia. Jeżeli znajdzie się wśród nich oferta korzystna dla naszego zakładu, to rozważymy jej przyjęcie – mówi Adam Ponieważ, prezes Spółdzielni Mleczarskiej Września.

Połączenia z większą od siebie spółdzielnią nie wyklucza także Resmlecz w Trzebownisku k. Rzeszowa. – Małym zakładom będzie coraz trudniej utrzymać się na rynku – uważa Antoni Kogut, prezes Resmlecza.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Biznes
Coraz droższe zdrowie Polaków. Wydajemy więcej, a dostajemy mniej
Biznes
Kolejna odsłona sporu o sukcesję w Polsacie. Batalia na Cyprze
Biznes
Będą problemy z zakupem uzbrojenia? Okrajana Agencja Uzbrojenia
Biznes
Czy spółki Skarbu Państwa czeka trzęsienie ziemi po rekonstrukcji rządu?
Biznes
Przedsiębiorczy jak Polak? Oto obraz polskiego biznesu
Reklama
Reklama