Oskarżona do zarządu

Wśród czterech kandydatów dopuszczonych przez radę nadzorczą Agencji Rozwoju Przemysłu do udziału w konkursie na członków jej zarządu znalazła się Katarzyna W., oskarżona o spowodowanie znacznej szkody w Agencji Kapitałowo-Rozliczeniowej, spółce z grupy ARP. Katarzyna W. zasiadała w jej zarządzie.

Publikacja: 25.01.2008 01:05

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu już w sierpniu ub.r., ale minister skarbu, któremu podlega Agencja, twierdzi, że nic o tym nie wie.

– Tego nie można sprawdzić, bo kandydaci muszą składać tylko zaświadczenie o niekaralności. Stąd możliwość pojawienia się osób, które nie dają rękojmi prawidłowego wykonywania powierzonych zadań – przyznali w rozmowie z „Rz” urzędnicy z Departamencie Nadzoru Właścicielskiego resortu skarbu.

O popełnieniu przestępstwa przez członków zarządu AK R zawiadomiła prokuraturę rada nadzorcza tej spółki. Zaniepokoiła ją umowa z Polskim Konsorcjum Finansowym, przewidująca wypłatę – praktycznie bez uzasadnienia – wynagrodzenia w wysokości 10 mln zł. Po interwencjach członków rady zarząd AK R zmniejszył kwotę należności do 3 mln zł, ale zrobił to w sposób, który nakładał na spółkę konieczność zapłaty tej kwoty. Rada nadzorcza zdecydowała się zawiadomić o tym prokuraturę, która po trzyletnim śledztwie przesłała do sądu akt oskarżenia. Objęto nim działania podejmowane przez kierownictwo tej spółki od grudnia 2003 do września 2004 r.

Oprócz Katarzyny W. oskarżonym w tej sprawie jest Ryszard G., były prezes AKR. Wcześniej wzbudzał emocje w Starachowicach, gdzie był likwidatorem Fabryki Samochodów Ciężarowych. Był też ostatnim członkiem zarządu i dyrektorem do spraw restrukturyzacji Huty Ostrowiec w Ostrowcu Świętokrzyskim przed ogłoszeniem jej upadłości w lipcu 2002 roku.

Agencja Kapitałowo-Rozliczeniowa to następca prawny sprywatyzowanej w 1992 roku Huty Warszawa. Zadaniem spółki jest m.in. rozwiązanie problemów z niejasnymi prawami własności do gruntów na terenie huty.

Z kolei Polskie Konsorcjum Finansowe to firma należąca do Tomasza Czaplaka. W połowie 2007 roku tworzyła „Narodowy program dla przemysłu stoczniowego w Polsce”. Pomysł skrytykował wiceminister gospodarki w rządzie Jarosława Kaczyńskiego Paweł Poncyljusz, bo – według niego – nie spełniał podstawowych wymagań.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu już w sierpniu ub.r., ale minister skarbu, któremu podlega Agencja, twierdzi, że nic o tym nie wie.

– Tego nie można sprawdzić, bo kandydaci muszą składać tylko zaświadczenie o niekaralności. Stąd możliwość pojawienia się osób, które nie dają rękojmi prawidłowego wykonywania powierzonych zadań – przyznali w rozmowie z „Rz” urzędnicy z Departamencie Nadzoru Właścicielskiego resortu skarbu.

Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku