Polski rynek faktoringu rozwija się zdecydowanie szybciej niż na świecie. Z ostatnich danych Factors Chain International (FCI) wynika, że ta usługa globalnie wzrosła o 15 proc. w 2007 r. (o 12 proc. w 2006 r.). Obroty sięgnęły zaś 1,3 bln euro. Według polskich danych dynamika przekroczyła 50 proc., z obrotami powyżej 30 mld zł. Według FCI było to prawie 8 mld euro. Polska pokonała porównywalne państwo o większym stażu w Unii – Grecję (7,4 mld euro), a także mniejszą, ale dobrze rozwiniętą Austrię (5,2 mld euro). Za naszym krajem są też Czechy i inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej, a bezpośrednio przed m.in. Portugalia, Finlandia i Norwegia.
– Jeżeli polska gospodarka nadmiernie się nie schłodzi, oczekiwałbym, że w ciągu dwóch, trzech lat będziemy na poziomie tych krajów albo i wyżej – uważa Krzysztof Kuniewicz, dyrektor generalny Bibby Factors Polska.Zdaniem Piotra Konieczki, prezesa BZ WBK Faktor, w tym roku obroty mogą wynieść nawet 50 mld zł. – Do 2010 r. mogą wzrosnąć do 80 – 120 mld zł. Do niedawna problemem był brak świadomości przedsiębiorstw na temat tej usługi. Dziś już go nie ma – mówi.
Andrzej Żbikowski, prezes ING Commercial Finance zaznacza, że zainteresowanie przedsiębiorców stale rośnie, gdyż zaczęli oni dostrzegać, że jest to produkt, który potrafi elastycznie dopasować się do ich potrzeb. – Profesjonalne zarządzanie należnościami jest elementem, który doceniają szczególnie firmy prywatne, mające jednego właściciela. Dzięki niemu zyskują pieniądze na rozwój – podkreśla Andrzej Żbikowski.
Firmy faktoringowe i banki skupiły w I kwartale faktury na kwotę 10,8 mld zł (wzrost roczny o 69 proc.). Ich obroty sięgnęły już zatem aż jednej trzeciej tego ,co wypracowały w całym 2007 r. Trzeba jednak pamiętać, że wzrost obrotów faktoringowych jest wysoki, bo wciąż niska jest baza odniesienia.
Rośnie także konkurencja na rynku. Ostatnio pojawili się tak znaczący gracze jak Fortis, Coface czy lider faktoringu w Europie – HSBC. Szykują się kolejni. Możliwe też, że do pomysłu oferowania faktoringu wróci GE, zwłaszcza po przejęciu Banku BPH. Spółka z tej grupy, GE Commercial Finance, była już obecna w Polsce, ale wycofała się w 2001 r.