Konkurencja znacznie się zaostrza

Obroty faktoringowe mogą sięgnąć 50 mld zł. Na rynek wciąż wchodzą kolejni gracze. W ofercie pojawiają się również nowe, coraz bardziej wyrafinowane produkty

Publikacja: 28.05.2008 02:26

Konkurencja znacznie się zaostrza

Foto: Rzeczpospolita

Polski rynek faktoringu rozwija się zdecydowanie szybciej niż na świecie. Z ostatnich danych Factors Chain International (FCI) wynika, że ta usługa globalnie wzrosła o 15 proc. w 2007 r. (o 12 proc. w 2006 r.). Obroty sięgnęły zaś 1,3 bln euro. Według polskich danych dynamika przekroczyła 50 proc., z obrotami powyżej 30 mld zł. Według FCI było to prawie 8 mld euro. Polska pokonała porównywalne państwo o większym stażu w Unii – Grecję (7,4 mld euro), a także mniejszą, ale dobrze rozwiniętą Austrię (5,2 mld euro). Za naszym krajem są też Czechy i inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej, a bezpośrednio przed m.in. Portugalia, Finlandia i Norwegia.

– Jeżeli polska gospodarka nadmiernie się nie schłodzi, oczekiwałbym, że w ciągu dwóch, trzech lat będziemy na poziomie tych krajów albo i wyżej – uważa Krzysztof Kuniewicz, dyrektor generalny Bibby Factors Polska.Zdaniem Piotra Konieczki, prezesa BZ WBK Faktor, w tym roku obroty mogą wynieść nawet 50 mld zł. – Do 2010 r. mogą wzrosnąć do 80 – 120 mld zł. Do niedawna problemem był brak świadomości przedsiębiorstw na temat tej usługi. Dziś już go nie ma – mówi.

Andrzej Żbikowski, prezes ING Commercial Finance zaznacza, że zainteresowanie przedsiębiorców stale rośnie, gdyż zaczęli oni dostrzegać, że jest to produkt, który potrafi elastycznie dopasować się do ich potrzeb. – Profesjonalne zarządzanie należnościami jest elementem, który doceniają szczególnie firmy prywatne, mające jednego właściciela. Dzięki niemu zyskują pieniądze na rozwój – podkreśla Andrzej Żbikowski.

Firmy faktoringowe i banki skupiły w I kwartale faktury na kwotę 10,8 mld zł (wzrost roczny o 69 proc.). Ich obroty sięgnęły już zatem aż jednej trzeciej tego ,co wypracowały w całym 2007 r. Trzeba jednak pamiętać, że wzrost obrotów faktoringowych jest wysoki, bo wciąż niska jest baza odniesienia.

Rośnie także konkurencja na rynku. Ostatnio pojawili się tak znaczący gracze jak Fortis, Coface czy lider faktoringu w Europie – HSBC. Szykują się kolejni. Możliwe też, że do pomysłu oferowania faktoringu wróci GE, zwłaszcza po przejęciu Banku BPH. Spółka z tej grupy, GE Commercial Finance, była już obecna w Polsce, ale wycofała się w 2001 r.

– Dopóki rynek rośnie, będą pojawiać się nowe podmioty. A rynek będzie rósł, dopóki będzie rosła gospodarka. Wartość sprzedaży firm jest silnie skorelowana z obrotami faktoringowymi – mówi Jarosław Jaworski, prezes Coface Poland Faktoring. Francuski Coface na świecie jest stosunkowo świeżym graczem, jeżeli chodzi o faktoring. Nie przeszkodziło mu to jednak już po trzecim roku działalności zostać liderem w Niemczech.

W Polsce jest jeszcze miejsce dla wielu podmiotów. Działa tu zaledwie 12 firm faktoringowych – członków Polskiego Związku Faktorów. Dodatkowo faktoring aktywnie oferuje sześć, siedem banków. Dla porównania w Turcji w ciągu 15 lat, od kiedy wystartowano z faktoringiem, powstało 80 firm.

W opinii Jarosława Jaworskiego, szybciej będą rozwijać się ci faktorzy, którzy obok czystego finansowania zaoferują też przejęcie ryzyka. Dziś na rynku dominuje tzw. faktoring niepełny – faktor kupuje wierzytelność klienta, monituje należności i ściąga je, ale gdy okazuje się, że dłużnicy klienta są niewypłacalni, faktor wymaga zapłaty od klienta. Z kolei w tzw. faktoringu pełnym następuje też przejęcie ryzyka niewypłacalności dłużników.

Maciej Radzki, menedżer produktu w Departamencie Finansowania Handlu w Banku BGŻ, przekonuje, że oferta faktoringowa będzie coraz bardziej kompleksowa. – W Polsce nie ma wielu produktów, które są w Europie Zachodniej. Wynika to też z tego, że ryzyko gospodarcze było u nas wyższe. Ale to się zmienia – mówi. Jego zdaniem brakuje w Polsce takich produktów jak choćby faktoring wierzytelności wymagalnych. Polega on na tym, że faktor kupuje faktury w terminie ich płatności.

Ostatnio intensywniej od wyspecjalizowanych firm faktoringowych rozwijają się banki. Zdaniem specjalistów ten trend się utrzyma. Co ciekawe, to dość nietypowe, bo w Europie Zachodniej taką usługę oferują zwykle tylko wyspecjalizowane firmy.

Polski rynek faktoringu rozwija się zdecydowanie szybciej niż na świecie. Z ostatnich danych Factors Chain International (FCI) wynika, że ta usługa globalnie wzrosła o 15 proc. w 2007 r. (o 12 proc. w 2006 r.). Obroty sięgnęły zaś 1,3 bln euro. Według polskich danych dynamika przekroczyła 50 proc., z obrotami powyżej 30 mld zł. Według FCI było to prawie 8 mld euro. Polska pokonała porównywalne państwo o większym stażu w Unii – Grecję (7,4 mld euro), a także mniejszą, ale dobrze rozwiniętą Austrię (5,2 mld euro). Za naszym krajem są też Czechy i inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej, a bezpośrednio przed m.in. Portugalia, Finlandia i Norwegia.

Pozostało 84% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca