Zapowiedział on, że wprowadzeniem spółki na giełdę przez Skarb Państwa powinny zająć się organy ścigania. W ciągu dwóch dni od debiutu cena za akcję spółki spadła o ok. 25 proc. – Blisko 295 mln zł uzyskane z emisji na cele inwestycyjne jest na koncie Azotów. Przeniesienie debiutu oznaczałoby kolejne koszty dla spółki – wyjaśnia Jerzy Jurczyński, rzecznik Azotów. Doradca prywatyzacyjny ZAT Robert Gwiazdowski przypomina, że prywatyzacja spółki rozpoczęła się za rządów PiS. Rząd wycofał się wówczas z umowy, w której inwestor oferował 19,2 zł za akcję, uznając, że to za mało. Wczoraj akcje ZAT zyskały 4,6 proc., do 15,42 zł.