Producenci apelują o pomoc

Sprzedaż samochodów w Europie spadnie w tym roku o 20 proc. Nie ma gwarancji, że wszystkie firmy z branży przetrwają recesję – uważa komisarz Günter Verheugen. W Europie wszystkie firmy motoryzacyjne wprowadzają postoje i zmniejszają produkcję

Publikacja: 19.01.2009 00:48

W Japonii Honda zredukowała prognozę sprzedaży o 56 tys. sztuk, do 1,168 mln aut, zapowiedziała też

W Japonii Honda zredukowała prognozę sprzedaży o 56 tys. sztuk, do 1,168 mln aut, zapowiedziała też zwolnienie ponad 3 tys. osób. (fot: jeff haynes)

Foto: AFP

– Nastąpił dramatyczny spadek sprzedaży, w IV kwartale nawet o ponad 20 proc. W tym roku spodziewamy się dalszego 20-proc. zmniejszenia popytu. To wpłynie na los setek tysięcy, jeśli nie milionów pracowników – powiedział w wywiadzie dla BBC komisarz ds. przemysłu Günter Verheugen.

Z kolei po posiedzeniu 27 ministrów, którzy obradowali nad sposobami pomocy dla branży samochodowej, Verheugen podał, że Europejski Bank Inwestycyjny pomoże finansowo producentom aut, bo kredyty komercyjne są nadal niedostępne. – EBI jest gotów rozmawiać z Komisją Europejską i krajami Unii o warunkach szybkiego udostępnienia środków na finansowanie projektów – dodał komisarz. Na razie trudno stwierdzić, czy środki z EBI wystarczą. Zdaniem komisarza będzie to zależeć od tego, kiedy banki komercyjne zaczną normalnie funkcjonować. W grudniu zarząd EBI przyznał branży motoryzacyjnej dodatkowo 15 mld euro pomocy oraz po 4 mld rocznie w 2009 i 2010 r. na rozwój przyjaźniejszego dla środowiska transportu.

Według Verheugena potrzebne też będą szybko rozmowy z nową administracją w USA o pomocy sektorowi na świecie. Komisja odrzuciła jednak wniosek Francji o uelastycznienie reguł pomocy publicznej dla motoryzacji. – W grudniu złagodziła je w reakcji na wpływ kryzysu finansowego na realną gospodarkę i nie przewiduje teraz zmiany reguł w kwestii pomocy publicznej i konkurencji – dodał komisarz. W najbliższy wtorek prezydent Francji Nicolas Sarkozy przedstawi własny plan pomocy dla motoryzacji.

Narada ministrów i wypowiedzi Verheugena wiązały się z postulatami kilku krajów UE o skoordynowane działanie Unii w celu uporania się z tym problemem. Przekonywał do tego m.in. brytyjski minister handlu Peter Mandelson. W piątek Honda poinformowała, że zawieszenie produkcji w jej brytyjskiej fabryce w Swindon potrwa dodatkowe dwa miesiące (w sumie cztery), do końca kwietnia.

W Europie wszystkie firmy motoryzacyjne wprowadzają postoje i zmniejszają produkcję. Volvo likwiduje w Szwecji 1620 etatów, Ford przystępuje do wytwarzania modelu Fiesta w Chinach. Rumuńska Dacia obniży ceny swych aut nawet o 1000 euro, bo jeśli nie nastąpi poprawa na rynku, to ponad 100 tys. ludzi grozi utrata pracy. Podobnie jest w innych częściach świata. GM spodziewa się w tym roku spadku sprzedaży wszystkich aut w USA do 10,5 mln sztuk, czyli najmniej od 27 lat. Jego zakład silników na Węgrzech wprowadził czterodniowy tydzień roboczy. Dziesięciu wierzycieli koncernu chce rozmawiać o zamianie długu 13,4 mld dol. na udziały. Z kolei Toyota ograniczyła produkcję w USA i Kanadzie; w Kolinie (Czechy) zrezygnowała z planowanego zwiększenia mocy, a prezes Toyota Motor Europe Tadashi Arashima nie wyklucza spadku światowej produkcji koncernu o 15 proc., do 7,5 mln aut. W Japonii Honda zredukowała prognozę sprzedaży o 56 tys. sztuk, do 1,168 mln aut, zapowiedziała też zwolnienie ponad 3 tys. osób. Jeszcze bardziej, bo o 30 proc., zmniejszył prognozę sprzedaży Nissan, który celu obniżenia kosztów produkcji przeniesie jej część z Japonii do Tajlandii. Subaru i Toyota, gdzie w połowie roku ma dojść do zmiany prezesa, spodziewają się strat. Firmy z Azji dokładnie przyglądają się swoim dostawcom z USA i analizują, który z nich ma szansę przetrwania.

Wyjątkiem jest tylko Fiat Auto Poland, który (jeśli sytuacja nie ulegnie gwałtownemu pogorszeniu) w tym roku wyprodukuje ok. 500 tys. aut.

– Nastąpił dramatyczny spadek sprzedaży, w IV kwartale nawet o ponad 20 proc. W tym roku spodziewamy się dalszego 20-proc. zmniejszenia popytu. To wpłynie na los setek tysięcy, jeśli nie milionów pracowników – powiedział w wywiadzie dla BBC komisarz ds. przemysłu Günter Verheugen.

Z kolei po posiedzeniu 27 ministrów, którzy obradowali nad sposobami pomocy dla branży samochodowej, Verheugen podał, że Europejski Bank Inwestycyjny pomoże finansowo producentom aut, bo kredyty komercyjne są nadal niedostępne. – EBI jest gotów rozmawiać z Komisją Europejską i krajami Unii o warunkach szybkiego udostępnienia środków na finansowanie projektów – dodał komisarz. Na razie trudno stwierdzić, czy środki z EBI wystarczą. Zdaniem komisarza będzie to zależeć od tego, kiedy banki komercyjne zaczną normalnie funkcjonować. W grudniu zarząd EBI przyznał branży motoryzacyjnej dodatkowo 15 mld euro pomocy oraz po 4 mld rocznie w 2009 i 2010 r. na rozwój przyjaźniejszego dla środowiska transportu.

Biznes
Jakie prezenty dostał ostatnio król Karol? Oficjalny rejestr podarków
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Biznes
Taylor Swift odkupiła prawa do swoich pierwszych sześciu płyt
Biznes
Zielona transformacja MŚP. Jak zapewnić sobie zysk, przewagę konkurencyjną i dostęp do finansowania?
Biznes
Polska armia kupuje amunicję. Nowy kontrakt zbrojeniowy wart setki milionów
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Biznes
Liechtenstein pułapką na oligarchów. Uciekli ludzie, którym powierzyli majątki
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont