Sąd rejonowy w Tokio zatwierdził wniosek prokuratury — podało Zrzeszeniei Prasy Zagranicznej w Japonii, wcześniej zrobiła to telewizja NHK.
Prawnicy Ghosna odmówili komentarza, potwierdzili jedynie fakt przedłużenia aresztu. Nissan powtórzył, że „nie jest w stanie komentować” zatrzymania Ghosna i że jego własne „śledztwo trwa nadal, a jego zakres w dalszym ciągu rozszerza się”.
Gdyby zarzuty wobec Francuza zostały udowodnione, grozi mu do 10 lat więzienia.
Czytaj także: Saudyjski wątek w aferze z szefem Renaulta. Są nowe zarzuty
Dramat Ghosna wywołał też pytania o zarządzanie w Nissanie, bo wymieniane zarzuty dotyczą okresu co najmniej 10 lat. Nissanowi, podobnie jak Ghosnowi, postawiono zarzut zaniżania zarobków szefa. Prezes Hiroto Saikawa starał się uspokoić załogę, że firma likwiduje niedociągnięcia w kierowaniu nią.