Moc pierwszych agregatów pozwoli na razie na pokrycie 10 proc. dobowego zapotrzebowania kopalń na energię (w dni powszednie, 30 proc. w dni wolne). Jednak oszczędności z tytułu ograniczenia zakupu energii elektrycznej i ciepła to nie jedyne źródła korzyści wynikające z pracy agregatu.
– Jego praca redukuje emisję metanu do atmosfery – przypomina Zbigniew Madej. A metan jest 21 razy bardziej szkodliwy niż dwutlenek węgla (ma silniejszy wpływ na efekt cieplarniany).– Kopalnie Szczygłowice i Sośnica-Makoszowy wspólnie z Głównym Instytutem Górnictwa prowadzą procedurę zmierzającą do zakwalifikowania wszystkich realizowanych i planowanych do realizacji przedsięwzięć związanych z utylizacją metanu do tzw. projektu Wspólnych Wdrożeń (JI - Joint Implementation) działającego w oparciu o mechanizmy Protokołu z Kioto. Szacuje się, że w wyniku utylizacji metanu spalanego w silniku gazowym w skali roku wygenerowanych zostanie około 43, 96 tys. jednostek redukcji emisji ERU, które w przypadku pomyślnego przeprowadzenia procedury kwalifikacyjnej projektu JI można będziewprowadzić do obrotu. A to stanowić to będzie kolejne niemałe źródło przychodów dla kopalni – tłumaczy Madej.
Uwzględniając tylko oszczędności z tytułu ograniczenia zakupu energii elektrycznej, okres zwrotu nakładów inwestycyjnych poniesionych na budowę agregatu kogenercyjnego wyniesie 28 miesięcy. Dodatkowe wykorzystanie wytworzonego ciepła oraz sprzedaż wygenerowanych jednostek ERU mogą ten czas skrócić.
Projekt dla Kompanii Węglowej wykonały ZEG SA, Gorprojekt, Tedom oraz OPA ROW. Obie inwestycje pochłonęły ok. 15,2 mln zł łącznie.Inwestycje w podziemne stacje odmetanowania pozwalają kopalniom na ogrzanie gazem wody w łaźniach czy zasilanie klimatyzatorów, co daje oszczędności kilkuset tysięcy złotych rocznie. Poza tym odzyskiwanie metanu zmniejsza zagrożenie wybuchem, takim jak np. w 2006 r. w Halembie.
Na razie wykorzystanie metanu prowadzi ponad połowa kopalń węgla kamiennego, zaś w czterech kolejnych (Wujek, Rydułtowy-Anna, Chwałowice i Knurów) trwają badania nad możliwościami wykorzystania metanu.Najbardziej zametanowione kopalnie Jastrzębskiej Spółki Węglowej mają na tyle gazu, że nie dość, że wystarcza im na wewnętrzne potrzeby, to mogą go sprzedawać m.in. lokalnym ciepłowniom. JSW sprzedaje gaz Spółce Energetycznej Jastrzębie SA do produkcji ciepła i energii elektrycznej. Inwestycje w stację (ok. 10 mln zł) zwróciły się w półtora roku.Tyle, że dzięki stacjom odmetanowiania kopalnie wychwytują na razie ok. 250 mln m[sup]3[/sup]. metanu rocznie, zaś z danych Wyższego Urzędu Górniczego wynika, że tego gazu powstaje w kopalniach 878 mln m sześc. na rok.