Na zatwierdzenie wyższych ulg w akcyzie na bioester, paliwo wyprodukowane w 100 procentach z olejów roślinnych, firmy czekały ponad dwa lata. Jak się dowiedzieliśmy, Komisja Europejska wydała już ostateczną decyzję i przesłała ją do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Po zatwierdzeniu zwolnień w akcyzie czysty ester będzie objęty minimalną stawką 1 gr/l. Obecnie koszty akcyzy w litrze tego paliwa wynoszą 20 gr/l. Biodiesel będzie też zwolniony z opłaty paliwowej, która wynosi ok. 10 groszy za litr. Teoretycznie więc ceny ekopaliwa powinny na stacjach spaść o 29 groszy. Ale PKN Orlen, który wprowadził takie paliwo na 270 stacjach Bliska, wskazuje, że teraz dopłaca do jego sprzedaży nawet 80 groszy na litrze. Eksperci twierdzą nawet, że dystrybutorzy podnieśli na stacjach ceny wszystkich paliw, by odbić sobie straty ponoszone na biopaliwach.
– Ceny na stacjach mogą w tym roku spaść o kilka groszy – ocenia Bogdan Janicki, dyrektor biura studiów strategicznych z grupy Lotos.
PKN Orlen szacuje, że w tym roku realizacja obowiązku sprzedaży biopaliw będzie kosztować firmę 250 mln zł, w porównaniu z 64 mln zł rok wcześniej. Dzięki ulgom koncern ograniczy koszty.
– Decyzja w sprawie obniżonych stawek akcyzy dla estru stanowiącego samoistne paliwo niewątpliwie redukowałaby konieczność przenoszenia kosztów sprzedaży biopaliw na klienta – obiecuje Robert Gmyrek, dyrektor biura ds. biopaliw PKN Orlen.