Rynek spokojnie przyjął informację o sukcesie pierwszego odwiertu wykonanego przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo na terenie objętym koncesją w Pakistanie. Wczoraj akcje spółki zdrożały tylko o 0,3 proc., do 3,24 zł.

[wyimek][srodtytul]350 mln zł[/srodtytul] PGNiG w tym roku wyda na poszukiwania złóż za granicą[/wyimek]

Analitycy pozytywnie oceniają plany PGNiG dotyczące poszukiwania surowców nawet w tak odległych krajach jak Pakistan, Libia czy Egipt. – Ale dopiero, gdy spółka poinformuje, że w efekcie próbnych odwiertów ustaliła wielkość złóż i rusza z wydobyciem, pozytywnie wpłynie to na rynek i notowania akcji – mówi Kamil Kliszcz z DI BRE Banku. – Informacja z Pakistanu jest ważna, ale inwestorzy rozumieją, że od badań i próbnych odwiertów do rozpoczęcia eksploatacji musi upłynąć kilka lat.

Analityk DM BZ WBK Paweł Burzyński przypomina, że inwestorzy są świadomi, iż inwestycje w wydobycie są nie tylko czasochłonne, ale i kosztowne. Sama spółka zapowiada, że na ten rok na poszukiwania za granicą wyda 350 mln zł, czyli o ok. 150 mln zł więcej niż w roku 2009. Najdroższe będą prace w Norwegii, gdzie trwają już ostatnie przygotowania do uruchomienia produkcji na skalę przemysłową, a także w Libii. Na badania i kolejne odwierty w Pakistanie PGNiG zamierza przeznaczyć ok. 70 mln zł. Zarząd firmy zapowiada starania o kolejne koncesje na poszukiwanie złóż m.in. w Kenii, Tunezji, a nawet Mongolii.

Analitycy przestrzegają jednak przed zdobywaniem koncesji za wszelką cenę. – Nie o to chodzi, by gromadzić kolejne koncesje tam, gdzie tylko się da, ale o skuteczne odkrycie złóż i wydobycie – zaznacza Paweł Burzyński.