Sieci jubilerskie powoli coraz większą uwagę zwracają na najzamożniejszych klientów. Z myślą o nich otwierane są salony, w których nie ma produktów z niższych półek, ale wyłącznie produkty najdroższe.
Apart uruchomił niedawno w historycznym budynku Bazaru Poznańskiego swój kolejny, już dziewiąty, salon pod marką Apart Exclusive. Znaleźć w nim można platynową i brylantową biżuterię oraz zegarki takich marek, jak Breitling, Vacheron Constantin czy Baume & Mercier.
– W sierpniu otwieramy kolejny ekskluzywny salon we Wrocławiu. Docelowo planujemy otwarcie takich punktów w każdym dużym mieście w Polsce – mówi „Rz” Piotr Rączyński, prezes Apart, największej firmy jubilerskiej w Polsce. Jej sieć liczy już 160 salonów.
Także W. Kruk, choć nie ma oddzielnej marki dla droższych sklepów, tak buduje sieć, że w części salonów oferta jest znacznie bardziej luksusowa. Dodatkowo w 2009 r. firma uruchomiła pierwszy w Polsce salon marki Rolex, w którym można kupić także biżuterię W. Kruka. Oprócz tego miejsca najbardziej znaną wśród Polaków według badań KPMG markę można kupić jeszcze w dwóch innych salonach firmy.
Jednak zamierzenia dotyczące mocniejszego wejścia na rynek luksusowy są znacznie bardziej ambitne. Pisaliśmy już w „Rz”, że w planach jest wprowadzenie do Polski także marki Tiffany. Na początek biżuteria firmy ma trafić do kilku sklepów, możliwe jest także uruchomienie monobrandowych salonów tej marki w naszym kraju. – Rozmowy cały czas trwają, jest jeszcze za wcześnie na podawanie szczegółów. Marka Tiffany może się w Polsce pojawić najwcześniej na początku przyszłego roku – mówi „Rz” Jerzy Mazgaj, przewodniczący rady nadzorczej Vistula Group, do której należy firma W. Kruk.