Jubilerzy kuszą najbogatszych

Firmy otwierają salony bez taniej srebrnej biżuterii, ale z brylantami i najdroższymi zegarkami

Publikacja: 01.07.2010 02:40

Jubilerzy stawiają na najwyższą półkę, ponieważ w przypadku drogich produktów sprzedaż rośnie znaczn

Jubilerzy stawiają na najwyższą półkę, ponieważ w przypadku drogich produktów sprzedaż rośnie znacznie szybciej niż w podstawowym segmencie

Foto: Fotorzepa, bartosz jankowski Bartosz Jankowski

Sieci jubilerskie powoli coraz większą uwagę zwracają na najzamożniejszych klientów. Z myślą o nich otwierane są salony, w których nie ma produktów z niższych półek, ale wyłącznie produkty najdroższe.

Apart uruchomił niedawno w historycznym budynku Bazaru Poznańskiego swój kolejny, już dziewiąty, salon pod marką Apart Exclusive. Znaleźć w nim można platynową i brylantową biżuterię oraz zegarki takich marek, jak Breitling, Vacheron Constantin czy Baume & Mercier.

– W sierpniu otwieramy kolejny ekskluzywny salon we Wrocławiu. Docelowo planujemy otwarcie takich punktów w każdym dużym mieście w Polsce – mówi „Rz” Piotr Rączyński, prezes Apart, największej firmy jubilerskiej w Polsce. Jej sieć liczy już 160 salonów.

Także W. Kruk, choć nie ma oddzielnej marki dla droższych sklepów, tak buduje sieć, że w części salonów oferta jest znacznie bardziej luksusowa. Dodatkowo w 2009 r. firma uruchomiła pierwszy w Polsce salon marki Rolex, w którym można kupić także biżuterię W. Kruka. Oprócz tego miejsca najbardziej znaną wśród Polaków według badań KPMG markę można kupić jeszcze w dwóch innych salonach firmy.

Jednak zamierzenia dotyczące mocniejszego wejścia na rynek luksusowy są znacznie bardziej ambitne. Pisaliśmy już w „Rz”, że w planach jest wprowadzenie do Polski także marki Tiffany. Na początek biżuteria firmy ma trafić do kilku sklepów, możliwe jest także uruchomienie monobrandowych salonów tej marki w naszym kraju. – Rozmowy cały czas trwają, jest jeszcze za wcześnie na podawanie szczegółów. Marka Tiffany może się w Polsce pojawić najwcześniej na początku przyszłego roku – mówi „Rz” Jerzy Mazgaj, przewodniczący rady nadzorczej Vistula Group, do której należy firma W. Kruk.

Jak podaje KPMG, blisko połowa najbardziej znanych na świecie marek biżuteryjnych i zegarmistrzowskich ma w Polsce swojego reprezentanta. W przypadku Bulova jest to Stan Watch Poland, Bulgarii – La Boutique Suisse. Poza wspomnianymi największymi sieciami jubilerskimi jeszcze choćby butiki Noble Place, Hermitage Boutigue czy La Boutique Suisse także sprzedają produkty najbardziej znanych na świecie jubilerskich marek. W dużych miastach działają też lokalne sklepy, jak poznański Marek Pluciński, J. W. Krzyś w Katowicach czy T. W. Strojny w Krakowie.

Jubilerzy stawiają na najwyższą półkę, ponieważ w przypadku drogich produktów sprzedaż rośnie znacznie szybciej niż w podstawowym segmencie. – Dzisiaj transakcje za 20 czy nawet 40 tys. zł zdarzają się znacznie częściej niż pięć lat temu, dlatego dla luksusowych salonów jak najbardziej jest miejsce na rynku – dodaje Piotr Rączyński. Także Jerzy Mazgaj przyznaje, że w przypadku najdroższych produktów sprzedaż rośnie najszybciej. – Koniunktura na rynku nam sprzyja, widać pozytywne trendy – dodaje.

Salony jubilerskie na całym świecie stawiają na zamożnych klientów, a niektóre idą nawet o krok dalej. Do ogromnego, zajmującego cały parter kamienicy salonu DeBeers, największego sprzedawcy brylantów na świecie w Antwerpii, nie można po prostu wejść z ulicy. Wizytę trzeba wcześniej umówić telefonicznie, a i tak nie jest to możliwe dla każdego. Preferowane są osoby z listy tzw. potencjalnych i stałych klientów, które dostają zaproszenia pocztą.

Nie tylko dla biżuterii, ale też całego rynku towarów luksusowych na ten rok prognozy są optymistyczne. Jak podaje firma Bain & Company, w ub.r. sprzedaż spadła o 6 proc., w tym roku zaś spodziewany jest wzrost o ponad 4 proc., a wartość rynku sięgnie 160 mld euro. Sprzedaż biżuterii i zegarków po spadku aż o 18 proc. w ub.r. w tym ma rosnąć szczególnie dzięki rosnącemu zainteresowaniu konsumentów w Chinach i Europie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=p.mazurkiewicz@rp.pl]p.mazurkiewicz@rp.pl[/mail]

Sieci jubilerskie powoli coraz większą uwagę zwracają na najzamożniejszych klientów. Z myślą o nich otwierane są salony, w których nie ma produktów z niższych półek, ale wyłącznie produkty najdroższe.

Apart uruchomił niedawno w historycznym budynku Bazaru Poznańskiego swój kolejny, już dziewiąty, salon pod marką Apart Exclusive. Znaleźć w nim można platynową i brylantową biżuterię oraz zegarki takich marek, jak Breitling, Vacheron Constantin czy Baume & Mercier.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca