Chleb drożeje, Polacy jedzą go coraz mniej

Od początku roku pieczywo zdrożało o ok. 10 proc. Podwyżki pogłębią spadek popytu na chleb – obawia się branża

Aktualizacja: 04.10.2010 02:49 Publikacja: 03.10.2010 20:29

Chleb drożeje, Polacy jedzą go coraz mniej

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Wzrost spożycia chleba wywołany przez spowolnienie gospodarcze był krótkotrwały i nie zatrzymał tendencji spadkowej na rynku tradycyjnego pieczywa – mówi Grzegorz Nowakowski, prezes Instytutu Polskie Pieczywo.

W 2009 r. przeciętny Polak zjadł 59 kg chleba, o 2 kg mniej niż rok wcześniej. Instytut szacuje, że w tym roku spożycie skurczy się o kolejne 1,5 – 2 kg.

– Spadek sprzedaży potęguje wzrost cen spowodowany podwyżkami na rynku mąki – wyjaśnia Andrzej Niewiadomski, współwłaściciel Arnie w Warszawie.

Od początku roku ceny pieczywa zwiększyły się w Polsce średnio o jedną dziesiątą. Instytut Polskie Pieczywo liczy na to, że kolejnych podwyżek w tym roku nie będzie. Powód? Stabilizuje się sytuacja na rynku mąki, głównego surowca wykorzystywanego przez piekarzy.

Jeszcze ok. dekady temu statystyczny Polak zjadał prawie 80 kg chleba, czyli tyle ile obecnie przeciętny Niemiec. Grzegorz Nowakowski obawia się, że rok 2010 nie zakończy chudych lat na polskim rynku chleba.

– Jeśli branża piekarnicza nie podejmie żadnych działań, w ciągu najbliższych czterech, pięciu lat jego spożycie spadnie do 50 kg – szacuje Nowakowski.

Euromonitor International szacuje, że polski rynek wyrobów piekarniczych będzie nieznacznie rósł. W tym roku jego wartość zbliży się do 11,4 mld zł i będzie o niecałe 2 proc. większa niż przed rokiem. Jednak nie za sprawą chleba czy bułek, ale przede wszystkim wyrobów cukierniczych, np. biszkoptów czy drożdżówek. Polskie tradycyjne pieczywo przegrywa także konkurencję z coraz bogatszą ofertą produktów śniadaniowych, m.in. płatków zbożowych i muesli. Tymczasem polskie piekarnie, w przeciwieństwie np. do mleczarzy czy zakładów mięsnych, nie inwestują w promocję.

– Duże rozdrobnienie w branży sprawia, że firmy koncentrują się na walce cenowej, która ma odebrać rynek bezpośredniemu konkurentowi. W efekcie powoduje to jedynie psucie rynku, czyli obniżanie jakości i brak możliwości rozwoju – mówi dyrektor Instytutu Polskie Pieczywo.

Szacuje się, że w Polsce jest ok. 10 tys. piekarni. W tym roku upadnie prawie 300 z nich. Grzegorz Nowakowski szacuje, że na ich miejsce powstanie ok. 200 nowych. Wiele z nich będzie jednak prowadzić działalność na pograniczu szarej strefy. Wraz ze spadkiem spożycia kurczenie się rynku piekarskiego będzie przyspieszać. Za cztery, pięć lat w Polsce zostanie ok. 8 tys. piekarni.

Trudną sytuację na rynku piekarni potęguje upadek małych sklepów. Szacuje się, że w tym roku ich liczba może zmaleć o co najmniej 4 tys.

– To one tradycyjnie sprzedawały pieczywo dostarczane przez piekarnie – mówi Andrzej Niewiadomski.

Część piekarni stara się rozwijać sieć własnych sklepów. Obecnie 49 stoisk, głównie w północno-zachodniej części kraju, ma spółka Asprod. Jacek Wnęk, dyrektor generalny Asprodu, wyjaśnia, że dzięki własnym placówkom firma jest w stanie uniezależnić się od sieci handlowych stawiających głównie na niską cenę, a nie jakość.

Wzrost spożycia chleba wywołany przez spowolnienie gospodarcze był krótkotrwały i nie zatrzymał tendencji spadkowej na rynku tradycyjnego pieczywa – mówi Grzegorz Nowakowski, prezes Instytutu Polskie Pieczywo.

W 2009 r. przeciętny Polak zjadł 59 kg chleba, o 2 kg mniej niż rok wcześniej. Instytut szacuje, że w tym roku spożycie skurczy się o kolejne 1,5 – 2 kg.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku