Nagranie wideo z wystąpienia Wagida Alekpierowa zamieściły dziś na stronie Łukoil służby prasowe koncernu. Współwłaściciel największego prywatnego koncernu naftowego Rosji przypomina, że to właśnie wysokie ceny ropy były jedną z przyczyn globalnego kryzysu 2008/2009 r.

Wtedy "czarne złoto" kosztowało 140 dol. za baryłkę i wiele gospodarek tego nie wytrzymało. W latach 2009-2010 liczne kraje, w tym główni eksporterzy, sygnalizowali, że sytuacji rynkowej najbardziej odpowiada cena 70-80 dol. Liderzy G8 nazwali ją „sprawiedliwą".

- Jesteśmy zainteresowani stabilnością i sprawiedliwością cen ropy. Poziom 70-90 dol. gwarantuje rozwój przemysłu i wzrost popytu na nasze produkty. Mamy ku temu odpowiednią bazę. W ciągu 20 lat nasza produkcja wzrosła czterokrotnie. Mamy wielkie złoża na Morzu Kaspijskim i Uzbekistanie. Jesteśmy jedynymi w Rosji, którzy mogą realizować projekty wydobywcze na morzu. Dotąd żaden inny rosyjski koncern paliwowy samodzielnie takich projektów nie realizuje. A Łukoil już wywiercił dwa odwierty u wybrzeży Afryki Zachodniej na głębokości 2 km - wyliczał Alekpierow.

Jego zdaniem wyważona cena ropy jest kluczem do stabilnego rozwoju światowej gospodarki. Łukoil ma ok. 2,4 proc. udział w światowym wydobyciu ropy.