– Jeżeli to inicjatywa czeskiego rządu, który wesprze przewoźnika i da gwarancję na kredyt, by sfinalizować przejęcie, taki scenariusz jest możliwy – mówi Adrian Furgalski, ekspert do spraw transportu. – Nie uda im się jednak zbudować grupy, która byłaby w stanie konkurować z Deutsche Bahn. Na kolejne akwizycje nie będą mieli pieniędzy – dodaje.
PKP Cargo jest drugim pod względem wielkości przewoźnikiem europejskim. Samodzielnie realizuje przewozy za południową i zachodnią granicą kraju. To naturalny kierunek ekspansji firmy. I jak podkreślają eksperci, dużo bardziej naturalnym ruchem byłby zakup kolei czeskich przez PKP Cargo.
Jak mówi Balczun, spółka będzie przywiązywała jeszcze większą wagę do rentowności przewozów. – Rynek kolejowych przewozów towarowych się odbił. W marcu przewieźliśmy 11,5 mln ton ładunków. To więcej niż z reguły w tym miesiącu. Skończyła się też wojna cenowa, która osłabiała wszystkich graczy na rynku. Nikt już nie realizuje przewozów tylko po kosztach – opowiada.
Inwestycje spółki w tym roku mają wynieść 560 mln zł – głównie w remonty i naprawę taboru kolejowego. Firma przeszła gruntowną restrukturyzację. Jeszcze kilka lat temu zatrudniała 45 tys. osób. Po zakończeniu w I kwartale kolejnego programu dobrowolnych odejść zatrudnienie wynosi ok. 25 tys. osób. Tegoroczny program kosztował 60 mln zł i objął 2050 pracowników.
Zmniejszona została też liczba zakładów spółki z 42 do dziesięciu, likwidowane są zbędne punkty utrzymania taboru.
Problemem wciąż są stawki dostępu do torów. – To ok. 30 proc. naszych kosztów. Są nieprzewidywalne. Dopóki nie będzie wiadomo, o ile wzrosną i w jakiej perspektywie, przewoźnikom będzie trudno budować długotrwałe strategie i inwestować – zaznacza Balczun. Jak mówi Andrzej Massel, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej, rząd podjął próbę ustabilizowania tych stawek. W skierowanym do konsultacji wieloletnim programie inwestycyjnym zapowiadany jest wzrost kwoty na utrzymanie linii, co przełożyłoby się na obniżkę opłat przewoźników. W 2012 r. rząd ma dać na ten cel 1,07 mld zł, w 2013 r. już 1,35 mld zł, a w 2015 r. 1,6 mld zł.