Francuz zaledwie o 0,2 sekundy wyprzedził Fina Jari-Matti Latvalę (Ford Fiesta).

Rajd Jordanii przebiegał z problemami. Awarii na morzu uległ statek, który przewoził samochody rajdowe i ciężarówki serwisowe teamów. Z tego powodu odwołano sześć odcinków specjalnych zaplanowanych na czwartek.

Rywalizacja rozpoczęła się dopiero w piątek. Pierwszy OS wygrał siedmiokrotny mistrz świata Sebastien Loeb. Zaraz jednak do walki włączyli się Ogier i Latvala. Szybko jechał też Petter Solberg (Citroen DS3). Pod koniec pierwszego dnia rajdu Loeb i Latvala taktycznie zwolnili – w sobotę nie chcieli jechać jako pierwsi i czyścić rywalom trasę z piasku i drobnych kamieni. Ogier nie odpuścił i wygrał piątkową rywalizację z ponad 30 sekundową przewagę.

W sobotę bardzo szybko pojechał Latvala wygrywając aż trzy odcinki specjalne. Przed ostatnią próbą Fin wyszedł na prowadzenie rajdu. Jednak, na kończącym zmagania superoesie, Ogier był lepszy od Latvali o 0,7 sekundy i ostatecznie zwyciężył w Jordani z przewagą zaledwie dwóch dziesiątych sekundy. Trzecie miejsce zajął Loeb. Siedmiokrotny mistrz świata objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej rajdowych mistrzostw świata, za nim są – czwarty w Jordanii – Mikko Hirvonen (Ford Fiesta) i Sebastien Ogier.