UOKiK: ponad 2,7 mln zł kary dla Nowej Itaki

Ponad 2,7 mln zł kary ma zapłacić spółka Nowa Itaka, która organizuje imprezy turystyczne jako biuro podróży Itaka. UOKiK nałożył karę m.in. za to, że biuro uniemożliwiało klientom domaganie się rekompensaty, gdy wycieczka opóźniła się nawet o kilka godzin

Publikacja: 13.06.2011 12:28

UOKiK: ponad 2,7 mln zł kary dla Nowej Itaki

Foto: AFP

Itaka będzie się odwoływać. Jak poinformowała w poniedziałek w komunikacie rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Małgorzata Cieloch, w stosowanych przez Itakę wzorcach umów znalazło się m.in. sześć postanowień wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych. Rzeczniczka wyjaśniła, że wątpliwości wzbudziło m.in. postanowienie, zgodnie z którym konsument nie miał prawa domagać się rekompensaty za opóźnienia rozpoczęcia imprezy turystycznej, które były krótsze niż 12 godzin.

"Tymczasem, zgodnie z prawem, każde opóźnienie wiąże się z wykonaniem umowy w sposób nienależyty, co dla klienta może oznaczać prawo do ubiegania się o stosowną rekompensatę" - przypomniała Cieloch.

Zaznaczyła, że biuro podróży ponosi odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy. Nie może też zapisać w tej umowie, że jest inaczej. UOKiK zakwestionował też zastrzeżenie, że biuro podróży nie zwraca ceny za elementy programu imprezy, np. wycieczek, których klient nie wykorzystał.

"Cena imprezy turystycznej jest wynikiem zsumowania opłat za poszczególne świadczenia realizowane na rzecz klienta. Zgodnie z prawem, gdy jedno lub kilka z tych świadczeń nie zostaną zrealizowane lub zostaną zrealizowane tylko częściowo, konsument może domagać się rekompensaty" - przypomniała rzeczniczka.

Decyzja nie jest prawomocna. Spółka może się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Rzecznik biura podróży Itaka Piotr Henicz potwierdził fakt nałożenia przez Urząd kary na biuro. Poinformował, że kwestionowane klauzule były usuwane z warunków uczestnictwa "począwszy od grudnia 2008 r. przez maj 2009 r. a skończywszy na maju 2010 r."

Dodał, że Itaka nie stosuje ich już w umowach zawieranych z klientami. Rzecznik podkreślił, że w ocenie biura sporne pozostają trzy klauzule, m.in. dotycząca obowiązku przechowywania przez klienta rzeczy wartościowych w sejfie hotelowym i terminu zawiadomienia o zmianie uczestnika wyjazdu. Trwa obecnie postępowanie wyjaśniające i nakładanie kary w tym czasie jest niezrozumiałe - powiedział rzecznik. W związku z tym firma będzie się odwoływać od decyzji UOKIK.

"Również fakt, że kwestionowane zapisy były usuwane na bieżąco w trakcie postępowania wyjaśniającego przez UOKIK, sprawia, że od nałożonej kary będziemy się odwoływać" - zapowiedział rzecznik.

Itaka będzie się odwoływać. Jak poinformowała w poniedziałek w komunikacie rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Małgorzata Cieloch, w stosowanych przez Itakę wzorcach umów znalazło się m.in. sześć postanowień wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych. Rzeczniczka wyjaśniła, że wątpliwości wzbudziło m.in. postanowienie, zgodnie z którym konsument nie miał prawa domagać się rekompensaty za opóźnienia rozpoczęcia imprezy turystycznej, które były krótsze niż 12 godzin.

Biznes
Jest nowa szefowa PARP. "Agencja trafia w najlepsze ręce"
Biznes
USA chcą złagodzenia ograniczeń dotyczących marihuany
Biznes
Wielka Brytania wreszcie ma pierwszego „muzycznego miliardera"
Biznes
Lada dzień do Poczty Polskiej wpłynie wielki przelew. Uratuje molocha?
Biznes
Warto mieć zielone miasto