„Firma z Chin zamówiła 582 samochody o wartości 13 mln euro. W tym tygodniu spodziewamy się pełnej przedpłaty" - ogłosiła Swedish Automobile. Pieniądze od tajemniczego klienta zapewnią Szwedom „krótkoterminowe finansowanie na wypłatę poborów pracownikom i na częściowe spłacenie dostawców" — dodała holenderska firma znana wcześniej jako Spyker Cars.

Nie wystarczy to jednak na wznowienie produkcji, którą wstrzymano 8 czerwca z powodu  braku podzespołów. Linie montażowe zatrzymano, bo Saab nie miał pieniędzy na uregulowanie faktur za dostawy. Właściciel firmy prowadzi rozmowy o pieniądzach, ale  uprzedził, że nie ma żadnej gwarancji powodzenia tych dyskusji, ani też możliwości uzyskania dodatkowych funduszy krótkoterminowych.

Dostawca International Automotive Components (IAC) poinformował, że Saab jest winien dostawcom 44 mln koron (4,8 mln euro) oraz o złożeniu wniosku do szwedzkiego urzędu ds. długów, który interweniuje w przypadkach nie uregulowanych rachunków.

Swedish Automobile ogłosił w ostatni czwartek, że skończyła mu się gotówka i nie ma pieniędzy na wypłaty dla 3700 pracowników.