Przychody ze sprzedaży wyniosły 9,3 mld euro (rok wcześniej – 10 mld), a wynik operacyjny zamknął się stratą w wysokości 487 mln euro. Rok wcześniej fiński koncern zakończył drugi kwartał roku z zyskiem operacyjnym 295 mln euro.

To nie koniec złych danych – sprzedaż smartfonów, czyli klasy produktów, na których od około roku Nokia koncentruje swoje wysiłki, spadła w ujęciu rocznym o 32 proc. i o 33 proc. w porównaniu z wcześniejszym kwartałem. To dane tym bardziej bolesne, że rynek smart fonów szybko rośnie, a w 2011 r. sprzedaż tego typu telefonów ma być około dwa razy większa niż w 2010 r.  W związku z tym spadkiem Nokia przestała być największym na świecie producentem smartfonów. Fotel lidera w tym segmencie rynku objął amerykański Apple.