Ale Fiat nie jest jedynym europejskim producentem, który pokazuje we Frankfurcie małe auta gotowe do podbicia świata, a w szczególności rynku amerykańskiego.
Jennifer Lopez zachęca do kupowania „500" w wymagającym od niej wręcz akrobatycznych umiejętności teledysku w stylu disco. Na końcu już szeptem mówi: — Do zobaczenia na drodze. I wsiada do „500", w której nawet pasy bezpieczeństwa są w kultowych kolorach Gucciego — zielonym i czerwonym. Ubrana jest naturalnie w sukienkę ze słynnego włoskiego domu mody, a auto ma logo Gucci na karoserii. Zresztą wszystko w środku też jest „gucci". Na zachodzie Europy ta zabawka kosztuje od 17 tys. euro w wersji podstawowej. W Polsce można ją kupić od 66 tys. złotych, w wersji kabrio — od 77 tys. W Stanach Zjednoczonych standardowa 500, nie model Gucci kosztuje od 15,5 tys. dol.
Ten samochód który tak jak i poprzedni designerski model — Barbie, który sprzedawał się najlepiej w Japonii, robi furorę w Stanach Zjednoczonych. Mimo, że jak na warunki amerykańskie jest pojazdem niewielkim, został oficjalnym autem Nowojorskiego Tygodnia Mody. I mimo, że po Nowym Jorku jeździ się zupełnie inaczej, niż po wąskich uliczkach starych europejskich miast, ten model kupiła już słynna topmodelka Elle Macperson/
Nie ma wątpliwości Fiat znów trafił w gusty klientów i mocno trzyma się w segmencie małych aut, gdzie robi się coraz ciaśniej. We Frankfurcie z niecierpliwością czekano na Volkswagena up, ale auto nie zachwyciło. Koncern przyzwyczaił już, że można od niego wymagać więcej. Małe auto pokazał też Mercedes klasie B, była także premiera nowej odświeżonej Pandy.
W przyszłym roku Mercedes pokaże bardziej sportową pięciodrzwiową wersję A-Class, który będzie początkiem całej rodziny, w której znajdą się małe coupe, auto sportowe i jeszcze jeden model, którego na razie nie ujawnia.