Howard Lederer, Chris Ferguson i Rafael Furst zdobyli majątek, oszukując rywali w pokerowych turniejach transmitowanych na żywo przez telewizję. Teraz amerykański rząd oskarża ich, że postępowali nieuczciwie również wobec użytkowników Full Tilt Poker, jednego z największych na świecie portali umożliwiających grę w pokera online.
Amerykański Departament Sprawiedliwości oskarżył w procesie cywilnym wspomnianą trójkę i jednego z dyrektorów firmy będącej właścicielem Full Tilt Poker o zdefraudowanie ponad 300 mln dol. należących do graczy. Na przestrzeni ostatnich lat 23 właścicieli portalu miało przywłaszczyć sobie łącznie 444 mln dol.
Według Departamentu Sprawiedliwości firma „oszukiwała graczy, zapewniając, że środki zgromadzone na ich rachunkach online są bezpieczne i mogą być wypłacone w każdym momencie". Jak ujawnił amerykański rząd, na koniec marca suma środków zdeponowanych przez użytkowników na ich rachunkach wynosiła 390 mln dol, podczas gdy w rzeczywistości firma dysponowała jedynie 60 mln dol. Z pieniędzy klientów wypłacała m.in. pensje członkom zarządu i pozostałym właścicielom portalu. Zarzuty wobec Full Tilt są konsekwencją działań podjętych przez Departament Sprawiedliwości w kwietniu, kiedy to oskarżył on trzy największe portale organizujące rozgrywki pokerowe online – oprócz Full Tilt również PokerStars i Absolute Poker – o nielegalny hazard, oszustwa bankowe i pranie brudnych pieniędzy. Rząd skonfiskował część gotówki zarządzanej przez wspomniane firmy, a ich strony internetowe zostały zamknięte.W wydanym w sierpniu oświadczeniu Full Tilt przyznał, że ma problemy z zarządzaniem pieniędzmi graczy oraz, że stracił 115 mln dol. w związku z rządową konfiskatą, kolejne 42 mln dol. miało, jego zdaniem, zostać skradzione przez firmę pośredniczącą w transakcjach płatniczych.
Choć formalnie internetowy hazard jest w Stanach Zjednoczonych nielegalny, to branża przyciąga rocznie miliard dolarów od graczy, ponieważ firmy sprytnie omijają prawo, m.in. poprzez lokalizowanie swoich siedzib i dokonywanie transakcji za granicą.