Jedna z największych notowanych na NewConnect spółek – broker foreksowy TMS Brokers – wkrótce może zniknąć z mniejszego parkietu. Firmą zainteresował się bowiem inwestor z Luksemburga – powołana w lutym tego roku przez trzy osoby fizyczne spółka Nabbe Investments. Wspiera ją nią nowojorski fundusz private equity – PineBridge. Nabbe kupił już 5 proc. akcji od spółki powiązanej z twórcą i prezesem TMS, Mariusza Potaczały. Równocześnie Nabbe porozumiał się z głównymi akcjonariuszami spółki co do planowanego wycofania spółki z obrotu i ogłosił wezwanie na 95 proc. walorów TMS Brokers, za które chce płacić po 56 zł, co daje wycenę spółki na poziomie 197,7 mln zł. Zapisy potrwają od 23 grudnia 2011 roku do 1 marca 2012 roku, a pośredniczącym w wezwaniu jest Dom Maklerski Banku Handlowego.

„Wzywający postrzega Polskę, polski sektor finansowy oraz TMS Brokers jako atrakcyjną możliwość inwestycyjną. Zamierza kontynuować dotychczasową strategię rozwoju TMS Brokers, która zakłada, miedzy innymi, intensywny rozwój platformy GO4X. Spółka zamierza wspierać TMS Brokers w rozwoju obecnych oraz nowych produktów" – czytamy w treści wezwania. PIneBridge w Polsce zainwestował m.in. w spółkę Promedica24. Główni akcjonariusze TMS – Mariusz Potaczała i Romana Maciąg – zastrzegli zatrzymanie 30 proc. walorów spółki.

To dość zaskakujący finał notowań brokera na NewConnect, które rozpoczęły się ofertą prywatną opiewającą na rekordową jak na ten rynek kwotą ponad 85 mln zł (do inwestorów trafiło 39 proc. akcji spółki) i debiutem w styczniu tego roku. TMS zdecydował się na wejście na mniejszy parkiet, aby nie czekać z akceptacją prospektu emisyjnego przez Komisję Nadzoru Finansowego. W planach były przenosiny na główny rynek. Akcje TMS kupiło pod koniec 2010 r. około 50 inwestorów, w tym ING OFE, Axa TFI i PZU OFE. W ofercie płacono za nie 61 zł, co przekładało się na wycenę spółki na poziomie 215 mln zł Na wczorajszym zamknięciu walory spółki wyceniane były na 43,90 zł. Dziś akcje TMS notowane są już po 52,3 zł.

Jak dotąd, najwięcej za akcje polskiego brokera foreksowego zdecydował się zapłacić w połowie 2010 r. fundusz Enterprise Investors, kupując ok. 25 proc. udziałów w X-Trade Brokers za 224 mln zł.

Wezwania na rynku NewConnect do tej pory były rzadkością, regulacje mniejszego parkietu nie precyzują, w jaki sposób mają być prowadzone. W praktyce nie trzeba także stosować do nich przepisów ustawy o ofercie, wskazujących m.in., jaki kurs ma być stosowany przed wzywającego.