- Jeśli producenci nie wprowadzą dalszych ulepszeń w nowych pojazdach w zakresie sprawności emisji spalin w latach 2010-12, to mogą im grozić łączne grzywny do 10 mld euro – stwierdza komunikat urzędu z siedzibą w Kopenhadze. Producenci zwłaszcza dużych samochodów narażają się na kary pieniężne, jeśli nie dostosują się do dyrektywy o zmniejszeniu emisji CO2, głównego gazu cieplarnianego.
Dla całej branży Bruksela założyła średni poziom emisji 130 g CO2 na kilometr w nowym samochodzie osobowym. To jest założenie zbiorcze, wiec producenci mają własne cele ustalone na podstawie średniej emisji ich floty modeli.
Od 2012 r. 65 proc. nowych samochodów rejestrowanych w Unii po raz pierwszy musi spełnić poziom 30 g/km. Rok później ich proporcja wzrośnie do 75 proc., w 2014 r. do 80 proc. i w 2015 do 100 proc.
Według stanu na 2010 r. 32 firm reprezentujących 80 proc. nowo rejestrowanych aut spełniło wymóg dla 2012 r. Przodują Toyota, przed Renaultem i PSA Peugeot Citroen; tej trójce brakuje od 1 do 5 gramów spalin, aby spełnić normę dla 2015 r.
Zapóźnieni są Daimler, Skoda, GM-Daewoo, Nissan, Mazda i Dacia.