Reklama

Spór w JSW o układ pracy

Porozumienie związków zawodowych Jastrzębskiej Spółki Węglowej wystosowało pismo do wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka oraz wiceministra Tomasza Tomczykiewicza. W spółce trwa spór o nowy układ i regulamin pracy

Publikacja: 09.01.2012 15:04

Spór w JSW o układ pracy

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski TJ Tomasz Jodłowski

Porozumienie związków zawodowych Jastrzębskiej Spółki Węglowej wystosowało pismo do wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka oraz wiceministra Tomasza Tomczykiewicza. W spółce trwa spór o nowy układ i regulamin pracy

Związkowcy wysłali pismo do ministrów argumentując, że załoga kopalń JSW obawia się, że zarząd złamie prawo pracy i wprowadzi forsowane przez siebie rozwiązania – zdaniem związkowców niekorzystne – wbrew woli trony społecznej. Górnicy ostrzegają, że to może doprowadzić do niepokojów społecznych w spółce.

Tymczasem zarząd  dementuje informacje związków zawodowych.

- Zmiany w regulaminie pracy i zakładowym układzie pracy zapowiadaliśmy przy IPO – przypomniał na poniedziałkowej konferencji prasowej prezes JSW Jarosław Zagórowski. – W naszych kopalniach mamy teraz osiem różnych regulaminów pracy, ponad 40 składników wynagrodzeń i siedem zakładowych układów pracy, których zapisy są w umowach My chcemy ten system ujednolicić i uporządkować  –  tłumaczy. Zagórowski zapewnił, że spółka podejmuje działania, które są zgodne z kodeksem pracy, co potwierdził obecny na konferencji mecenas Michał Romanowski.

- Wprowadzenie zakładowego układu pracy musi być uzgodnione ze związkami zawodowymi i bez ich zgody tych zmian nie wprowadzimy – powiedział Zagórowski deklarując jednocześnie, że w tym tygodniu zaproponuje stronie społecznej termin rozmów w tej sprawie. – Jeśli chodzi o regulamin pracy, to może być wprowadzony przez zarząd po konsultacjach ze stroną społeczną – dodał. A to oznacza, że na wprowadzenie regulaminu pracy zarząd nie musi mieć zgody związkowców, w przeciwieństwie do zbiorowego układu pracy.

Reklama
Reklama

Zagórowski zapewnił, że bez względu na to, czy zmiany uda się wprowadzić, czy nie, wszystkie zapisy związane z układem zbiorowym podpisanym ze stroną społeczną przed debiutem giełdowym JSW zostaną utrzymane (chodzi m.in. o 10-letnie gwarancje pracy, większy deputat węglowy etc.). Związkowcy nie są jednak o tym przekonani, co podkreślili w piśmie do Pawlaka i Tomczykiewicza. Prezes JSW poinformował, że nawet jeśli nowe zapisy zasad pracy na razie nie wejdą w Zycie, nowi pracownicy niezależnie od tego będą przyjmowani do kopalń JSW na podstawie uproszczonych umów o pracę. – A starsi pracownicy będą mogli zdecydować wtedy dobrowolnie, na jakich zasadach chcą pracować – mówił Zagórowski.

Najwięcej emocji budzą deklaracje spółki mówiące o tym, że kopalnie będą pracować sześć dni w tygodniu. Górnicy się na to nie chcą zgodzić.

- Ale pracownicy nadal będą pracować po pięć dni w tygodniu, tylko np. zamiast soboty będą mieć wolny poniedziałek – tłumaczy Zagórowski.

Piotr Szereda, rzecznik jastrzębskich związkowców powiedział „Rz", że takie plany będą się musiały wiązać ze zwiększeniem zatrudnienia w spółce. Zdaniem Zagórowskiego nie. Plan jest jednak taki, by praca była bardziej efektywna, by JSW mogła podnieść  poziom wydobycia do 14 mln ton w 2014 r. (w 2011 r. było to 12,6 mln ton węgla, w 2012 r. ma być 13,3 mln ton).

- Koszty pracy stanowiące ok. 50 proc. wszystkich naszych kosztów pozostaną niezmienne, ale jeśli wydobycie będzie wyższe, to i przychody będą większe – tłumaczy Zagórowski. Związkowcy podnoszą jednak, że w takim przypadku soboty będą płatne tak, jak w dni powszednie, a teraz są specjalnie premiowane (w soboty odbywają się np. prace konserwacyjne, a JSW chce, by był to dzień normalnego wydobycia). – Na pewno sobota będzie premiowana wyższą dniówką, ale jednolitą w każdej kopalni, by nie było takich różnic jak teraz – zapewnił prezes JSW.

Górnicy w JSW zarabiają najlepiej w branży. Średnia płaca miesięczna w spółce w 2011 r. (ze wszystkimi dodatkami) wyniosła 7,4 tys. zł brutto (w innych śląskich spółkach to mniej niż 6 tys. zł). Według danych JSW średnia pensja górników dołowych to ok. 10 tys. zł. Dla porównania średnia płaca ze wszystkimi dodatkami w KGHM Polska Miedź to ok. 9 tys. zł brutto.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama