Zysk netto za to inwestorów rozczaruje. Czerwona lampka zapali się im zapewne przy danych o poziomie wolnych przepływach pieniężnych. Ale zarząd podtrzymuje roczny plan 2 mld zł gotówki. Lepiej zadba o koszty w drugiej połowie roku.
3,669 mld zł przychodów, 1,295 mld zł EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) oraz 255 mln zł zysku netto wykazała grupa Telekomunikacji Polskiej w II kw. br. Jej przychody są więc wyższe niż prognozowali średnio analitycy, ale EBITDA i zysk netto niższe. Analitycy ankietowani przez „Parkiet" oczekiwali średnio 3,619 mld zł przychodów, nieco ponad 1,3 mld zł EBITDA oraz 299 mln zł zysku netto. Ankieta PAP zakładała, że wynik netto przekroczy 300 mln zł.
Ograniczenie spadku przychodów w II kw. br. grupa TP tłumaczy m.in. wolniejszym spadkiem w segmencie stacjonarnym, w tym dodatkowymi 80 mln zł przychodów z działalności informatycznej (ICT) oraz nieco wyższymi wpływami transmisji danych i Internetu.
Klientów telefonii stacjonarnej TP i Internetu w minionym kwartale ubyło. W pierwszym przypadku: 154 tys., w drugim 4 tys. i na koniec czerwca telekom obsługiwał 5,326 mln łączy telefonicznych własnych klientów 2,344 mln abonentów Internetu. Nie wiadomo przy tym, jak radzi sobie w tym ostatnim segmencie dawna TPSA, ponieważ grupa podaje dane łącznie dla niej i dla części komórkowej, która również zdobywa klientów stacjonarnego Internetu. Po raz pierwszy od wielu kwartałów Orange'owi spadła liczba klientów usługi świadczonej w technologii CDMA: o 2 tys. do 182 tys.
Przychody w segmencie usług mobilnych grupy (segment ten odziwerciedla niemal całe wyniki sieci komórkowej Orange) spadły w II kw. o 0,9 proc. do 1,949 mld zł za sprawą obniżenia MTR-ów w lipcu 2011 r. Gdyby nie decyzja regulacyjna, przychody biznesu mobilnego Orange urosłyby o 1,5 proc. – podaje TP.