JSW łamanie porozumienia z załogą z maja 2011 r., gdzie zapisano, iż warunki umów o prace nie zmienią się do czasu podpisania nowego układu pracy. Tymczasem od lutego spółka wprowadziła uchwałą zarządu zmiany w umowach dla nowych pracowników. Nie ma w nich m.in. węgla emeryckiego czy dodatku stażowego. Wczoraj PIP na konferencji poinformowała o swoich działaniach. Zdaniem inspektorów w skrajnych przypadkach miesięczne wynagrodzenie mogło być obniżone nawet o 2 tys. zł. Chodzi o płace ok. 460 osób za ostatnich 8 miesięcy. Umowy były jednym z elementów sporu zbiorowego w firmie.
- Uchwała tworzy nowy system wynagrodzenia, odmienny od poprzednio stosowanych w kopalniach JSW i stoi w sprzeczności z treścią porozumienia z 5 maja 2011 r. W efekcie wprowadzenia nowych zasad pracownicy zatrudnieni po 14 lutego faktycznie zostali pozbawieni części składników wynagrodzenia – tłumaczył podczas konferencji nadinspektor pracy Grzegorz Bilski. - W efekcie ujawnionych nieprawidłowości oraz wobec braku współpracy ze strony JSW zostaliśmy zmuszeni do powiadomienia Prokuratury Okręgowej w Gliwicach o podejrzeniu dwóch przestępstw - powiedziała Beata Marynowska, okręgowa inspektor pracy w Katowicach. Chodzi o uporczywe naruszanie praw pracowniczych i utrudnianie przeprowadzenia kontroli. Za pierwszy czyn władzom spółki grożą dwa lata więzienia, za drugi – trzy lata. Zarząd spółki jest sprawą zaskoczony. Prezes Jarosław Zagórowski tłumaczy, że PIP wystąpiła z żądaniami względem JSW, odmawiając jednocześnie ich uzasadnienia. W związku z tym zarząd JSW zaskarżył działania PIP do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.
- Jesteśmy zatem zaskoczeni, że PIP podejmuje tak drastyczne i daleko idące działania – godzące w dobre imię Jastrzębskiej Spółki Węglowej – nie tylko przed wyznaczeniem przez WSA rozprawy odnośnie legalności jej działań, ale nawet przed otrzymaniem odpowiedzi JSW na swoje wystąpienie – podsumował Zagórowski. Z kolei rzeczniczka spółki Katarzyna Jabłońska-Bajer przypomina, że spór zbiorowy w JSW zakończył się podpisaniem porozumienia 8 listopada, a żaden z pracowników nie wystąpił z roszczeniami wobec firmy.