Tegoroczna edycja międzynarodowych targów nowych technologii CeBIT jest dla naszego kraju szczególnie ważna. Polska była partnerem strategicznym wydarzenia, a współorganizatorami Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości i Ministerstwo Gospodarki. Przedstawiciele ponad 200 polskich firm z branży teleinformatycznej mieli okazję do nawiązania kontaktów z partnerami biznesowymi z zagranicy. Choć od tego do konkretnych kontraktów jeszcze daleka droga, to strategiczne partnerstwo Polski w targach oraz odpowiednie promowanie polskich firm i produktów mogą stworzyć przyjazny klimat do zacieśniania współpracy i skutkować dużym zainteresowaniem inwestorów naszym krajem.
Czy będą kontrakty?
Zdaniem przedstawicieli PARP, trwająca klika dni impreza była doskonałą okazją do rozmów o współpracy, choć trudno prognozować, które z nich i kiedy przełożą się na kontrakty. Siłą polskich firm były jednak ciekawe produkty i pozytywna atmosfera wokół osiągnięć naszych przedsiębiorstw informatycznych i telekomunikacyjnych.
– PARP zaprosił do udziału w targach 20 firm e-biznesowych. To firmy, które otrzymały dofinansowanie w ramach Programu Innowacyjna Gospodarka finansowanego ze środków UE, firm, które zostały w naszym konkursie, czyli takie firmy najlepsze z najlepszych wśród naszych beneficjentów projektów e-biznesowych – powiedziała Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes PARP.
Przedstawiciele ponad 100 polskich firm miało ponadto okazję porozmawiać bezpośrednio z partnerami z konkretnych firm. To może oznaczać kontrakty w przyszłości, choć na razie trudno mówić o konkretnych liczbach.
– Mamy firmy z bardzo różnych branż sektora informatyki i telekomunikacji. Polska ma bardzo dobrą opinię i markę wyrobioną, jeśli chodzi o sektor gier komputerowych, więcw Hanowerze było sporo takich firm, które zaprezentują swoje produkty – dodała prezes PARP.