Coraz szybciej rozkręca się polski rynek hotelarski. Z początkiem maja do ekonomicznej sieci Best Western dołączy Top Hotel na Mazowszu. To kolejny obiekt tej globalnej marki, jaki rozpocznie działalność na zasadzie franczyzy. W ciągu ostatnich siedmiu miesięcy Best Western w Polsce powiększyła się o siedem hoteli: trzy w Trójmieście oraz po jednym w województwach dolnośląskim, lubelskim, świętokrzyskim i małopolskim. – Po intensywnym rozwoju sieci w północnej i południowej części kraju zdecydowaliśmy się na dołączenie kolejnego hotelu w województwie mazowieckim – mówi Gheorge Critescu, regionalny dyrektor sprzedaży Best Western na Polskę.
Uruchomienie nowych hoteli zapowiedziała także sieć DeSilva. W czerwcu otwarty zostanie hotel Mikołajki Resort by DeSilva, a pod koniec roku zacznie działać hotel w centrum Poznania. – Cieszymy się, że nasze obiekty wchodzą do kolejnych miast. Wkrótce będziemy mogli powiedzieć o ogólnopolskiej sieci hoteli DeSilva – podkreśla Witold Ignatowski, prezes spółki Hotele DeSilva.
De Silva to obok należącego już do Accoru Orbisu jedyna polska siec z polskim rodowodem, która postawiła na szybki rozwój. Dużo większą ekspansywność przejawiają bowiem na polskim rynku sieci zagraniczne. W ubiegłym roku Accor włączył do sieci 6 hoteli z 775 pokojami, Best Western – 7 z 414 pokojami, Louvre Hotels – 3 hotele liczące 398 pokoi.
Szybki rozwój widać także w droższych segmentach: InterContinental uruchomił 3 nowe hotele z 381 pokojami, a Hilton Worldwide – 2 hotele z 205 pokojami.
Zdaniem analityków branży, Polska jest na celowniku wielkich marek hotelarskich ze względu na duży potencjał rynku, a przede wszystkim niski wskaźnik usieciowienia. – Gdy w USA sięga on 70 proc., a w wielu krajach Unii Europejskiej przekracza 30 proc., u nas wynosi zaledwie 13 proc. – twierdzi Janusz Mitulski, partner w międzynarodowej firmie doradczej Horwath HTL.