- Choć ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach jest niezbędna, by stworzyć nowy porządek w gospodarce odpadami, to samo jej uchwalenie nie gwarantuje skuteczności nowych przepisów - przestrzega Krajowa Izba Gospodarcza. Wraz z branżowymi izbami zajmującymi się gospodarką odpadami ze strony samorządów (Krajową Izbę Gospodarki Odpadami) jak i firm prywatnych (Polską Izbę Gospodarki Odpadami), skierowała do premiera, ministrów finansów, gospodarki i środowiska oraz marszałków Sejmu i Senatu pismo, w którym zwraca uwagę na nieprawidłowości, jakie pojawiły się na tym rynku i zagrażają powodzeniu reformy śmieciowej.
Zdaniem przedstawicieli Izb, można zaobserwować, że gminy, które po 1 lipca br. staną się właścicielami odpadów i będą odpowiedzialne za to co stanie się ze śmieciami wytwarzanymi przez mieszkańców, dziś w wielu wypadkach, ograniczają się do szukania najtańszego odbiorcy śmieci, nie dbając o to, by w specyfikacjach przetargowych położyć nacisk na to jak odpady zostaną potem zagospodarowane. Zdaniem autorów pisma do przedstawicieli rządu i parlamentu, akceptowanie przez niektóre gminy dumpingowych stawek za odbiór odpadów, oznacza, że zgadzają się one na rozwój szarej strefy i nie czują się odpowiedzialne za środowisko. - Dodatkowo, takie podejście nie pozwoli na wykreowanie nowoczesnych instalacji do odzysku oraz unieszkodliwiania odpadów, w tym istotnej redukcji składowania odpadów a w skrajnych przypadkach doprowadzi do upadku wielu już istniejących zakładów zagospodarowania odpadów zarówno samorządowych, jak i prywatnych, których budowa pochłonęła wiele miliardów złotych - przestrzegają Izby.
Inne zagrożenia dla budowy systemu to m.in. brak infrastruktury do przetwarzania i składowania odpadów a także brak systemu monitoringu i kontroli. Na rynku pojawiły się także bardzo poważne zagrożenia związane z rozwojem szarej strefy i zmniejszeniem się ilości odpadów, które choć powinny, nie trafiają dziś do instalacji przetwarzających odpady. Brakuje też nadzoru nad miejscami unieszkodliwiania odpadów powstających po procesach segregacji.
Izby apelują do administracji państwowej, by szybko podjęto działania mające wyeliminować zjawiska patologiczne. - W przeciwnym przypadku w ciągu najbliższych kilku lat nastąpi dramatyczne pogorszenie stanu naszej gospodarki odpadami komunalnymi, rozwój „szarej strefy" i upadek wielu rzetelnych przedsiębiorców, w tym wielu istniejących instalacji regionalnych do przetwarzania odpadów, a w konsekwencji narazi Polskę na dotkliwe sankcje Komisji Europejskiej - przestrzegają w swoim stanowisku autorzy listu do najważniejszych osób w państwie.
Na początku kwietnia z inicjatywy KIG i Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego odbyła się zamknięta dla mediów debata, w której wzięli udział przedstawiciele instytucji odpowiedzialnych za wdrażanie nowego systemu gospodarowania odpadami, przedstawiciele Sejmu, Ministerstwa Środowiska, Inspekcji Ochrony Środowiska i Wojewody Mazowieckiego a także przedstawiciele wybranych samorządów i przedsiębiorców zajmujących się gospodarką odpadami na Mazowszu, na terenie którego powstaje aż 20 proc. odpadów komunalnych wytwarzanych w kraju. Obecni byli przedstawiciele firm odbierających odpady i regionalnych instalacji przetwarzania odpadów, spółdzielni mieszkaniowych oraz organizacji pozarządowych i branżowych Izb Gospodarczych.