Zdefiniowane inwestowanie w programie PPK

Pieniądze gromadzone na rachunkach uczestników PPK będą lokowane w fundusze zdefiniowanej daty. To fundusze, które poziom ryzyka inwestycji uzależniają od wieku uczestnika.

Publikacja: 05.06.2019 20:10

Zdefiniowane inwestowanie w programie PPK

Foto: AdobeStock

W przypadku młodszych uczestników fundusze zdefiniowanej daty inwestują odważniej, albo mówiąc fachowo agresywniej. Im uczestnik starszy, tym polityka inwestycyjna funduszu ostrożniejsza, bardziej zachowawcza. Zasada inwestowania jest taka: im bliżej 60. roku życia tym bezpieczniej. Każdy pracownik biorący udział w programie zostanie automatycznie przypisany do funduszu w zależności od swej daty urodzenia. U młodych fundusz będzie więcej oszczędności przeznaczał na tzw. część udziałową. Ta odnosi się do aktywów inwestowanych w instrumenty o charakterze udziałowym, takich jak akcje, prawa poboru czy tytuły uczestnictwa instytucji wspólnego inwestowania. Jest też tzw. część dłużna, czyli aktywa inwestowane w instrumenty o charakterze dłużnym, czyli obligacje, bony skarbowe, listy zastawne, certyfikaty depozytowe lub inne zbywalne papiery wartościowe.

- Udział poszczególnych klas aktywów decyduje nie tylko o bezpieczeństwie gromadzonych środków, lecz także o potencjale stóp zwrotu – zwraca uwagę Polski Fundusz Rozwoju.

U młodszych uczestników programu PPK większą część oszczędności fundusz zainwestuje w instrumenty o charakterze udziałowym. U starszych, w instrumenty o charakterze dłużnym.

Dopuszczalny poziom inwestycji w poszczególne typy instrumentów jest ściśle określony. I tak od utworzenia funduszu do 20 lat przed 60 rokiem życia uczestnika programu fundusz może inwestować w instrumenty o charakterze udziałowym, czyli na przykład w akcje, 60-80 proc. jego oszczędności wpłaconych do PPK. Resztę w instrumenty o charakterze dłużnym, czyli na przykład obligacje. W okresie od 10 do 20 lat przed 60 rokiem życia uczestnika programu, część udziałowa kurczy się do 40-70 proc., w okresie od 5 do 10 lat jest to już 25-50 proc., a na nie więcej niż 5 lat przed osiągnięciem 60 roku życia jedynie 10-30 proc. Gdy uczestnik osiągnie 60 rok życia, ale dalej oszczędza w PPK, w akcje i inne instrumenty o charakterze udziałowym, fundusz zdefiniowanej daty może zainwestować nie więcej niż 15 proc. jego oszczędności. Reszta musi być zainwestowana w bezpieczniejsze papiery dłużne.

Część pieniędzy uczestnika programu PPK instytucja zarządzająca będzie mogła ulokować w papiery wartościowe w walucie innej niż złoty polski. Ma to ograniczyć ryzyko koncentracji oszczędności w jednym miejscu, w jeden typ papierów wartościowych. Udział inwestycji w walucie innej niż złoty polski nie może być jednak wyższy niż 30 proc. całości inwestycji.

Uczestnik programu ma jednak możliwość zmiany funduszu zdefiniowanej daty właściwego do jego wieku, na inny fundusz lub fundusze zdefiniowanej daty przez niego wybrane, czyli na takie, które realizują bardziej lub mniej ryzykowną politykę inwestycyjną niż fundusz, który jest przypisany do jego wieku.- Będziecie kusić Polaków wizją dostatniego życia na emeryturze w słońcu pod palmami? – zapytaliśmy jakiś czas temu Pawła Borysa, prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju, który przygotowuje kampanię informacyjną na temat PPK.

- Tego nie wolno robić. Nie można obiecywać gruszek na wierzbie! Inwestowanie wiąże się z ryzykiem, ale właśnie zgodnie z zasadami ekonomii wyższe ryzyko, to możliwość wyższej stopy zwrotu, zwłaszcza w długim okresie. Polityka inwestycyjna w PPK jest bardzo dobrze przemyślana - jest zdywersyfikowana i dostosowana do wieku oszczędzającego. Będziemy rzetelnie przekonywać, że warto oszczędzać, bo może to przynieść w okresie naszej pracy znaczący kapitał na emeryturze, podnosząc nasz standard życia – odpowiedział szef PFR.

- PPK to sposób na to, abyśmy za 20, czy 30 lat nie byli narodem biednych emerytów, z młodym pokoleniem obciążonym bardzo wysokimi podatkami finansującym niewydolny system emerytalny, czy opiekę zdrowotną, przy niskiej konsumpcji i braku bodźców rozwoju gospodarczego - dodał.

Przekonywał, że to realne zagrożenie. - Nie uświadamiamy sobie jeszcze jak bardzo proces starzenia się polskiego społeczeństwa wpłynie na gospodarkę, otoczenie społeczne, czy finanse publiczne. PPK nie rozwiąże oczywiście wszystkich problemów, ale będzie jednym z filarów przeciwdziałania negatywnym trendom – mówił Paweł Borys.

Instytucje zarządzające PPK będą inwestowały pieniądze uczestników tego programu m.in. w akcje spółek notowanych na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Część obserwatorów rynku obawia się, że ich zainteresowanie skupi się przede wszystkim na największych, państwowych spółkach z WIG-20. - Ponad 2/3 tego indeksu to spółki z udziałem Skarbu Państwa, ale ich łączny udział w funduszach PPK nie powinien przekraczać ok. 20-25 proc. aktywów w funduszach o wyższym udziale akcji, oraz ok. 5 proc. aktywów u uczestników programu bliskich przejścia na emeryturę. To niewiele, a inwestycje w takie spółki jak np. PKO Bank Polski, PZU, czy PKN to również potencjalne atrakcyjna lokata, a przede wszystkim chodzi o bezpieczeństwo płynności inwestycji – tłumaczył Paweł Borys.

- Poza tym w funduszach ma być bardzo wiele innych rodzajów inwestycji, czyniąc politykę inwestycyjną zróżnicowaną. Z czasem miejmy też nadzieje, że w WIG20 pojawi się więcej spółek prywatnych z nowoczesnych sektorów gospodarki. To jest kluczowe dla wzmocnienia polskiej gospodarki, a PPK wzmacnia bazę finansowania prywatnego sektora przedsiębiorstw - dodał.

Zwrócił też uwagę, że niejako przy okazji, dzięki PPK, wszyscy jego uczestnicy staną się współwłaścicielami przedsiębiorstw notowanych na giełdzie. - I będą z tego odnosić korzyści. Będą mieć dochody nie tylko z pracy, ale też z inwestowania. W tym znaczeniu można w uproszczeniu powiedzieć, że system kapitalistyczny może się w Polsce zdemokratyzować. Takie rozwiązania zapobiegają w długim okresie m.in. wzrostowi nierówności majątkowych – przekonywał szef PFR.

- Materiał przygotowany we współpracy z PFR.

W przypadku młodszych uczestników fundusze zdefiniowanej daty inwestują odważniej, albo mówiąc fachowo agresywniej. Im uczestnik starszy, tym polityka inwestycyjna funduszu ostrożniejsza, bardziej zachowawcza. Zasada inwestowania jest taka: im bliżej 60. roku życia tym bezpieczniej. Każdy pracownik biorący udział w programie zostanie automatycznie przypisany do funduszu w zależności od swej daty urodzenia. U młodych fundusz będzie więcej oszczędności przeznaczał na tzw. część udziałową. Ta odnosi się do aktywów inwestowanych w instrumenty o charakterze udziałowym, takich jak akcje, prawa poboru czy tytuły uczestnictwa instytucji wspólnego inwestowania. Jest też tzw. część dłużna, czyli aktywa inwestowane w instrumenty o charakterze dłużnym, czyli obligacje, bony skarbowe, listy zastawne, certyfikaty depozytowe lub inne zbywalne papiery wartościowe.

Pozostało 86% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Biznes
Spółka Srebrna z rekordowymi przychodami. Wśród wydatków tysiące na karmę dla kotów
Biznes
Prezes Totalizatora Sportowego odwołany ze stanowiska
Biznes
Jak ma działać przedsiębiorstwo przyszłości? Konferencja Business Centre Club
Biznes
Globalny koncern opuszcza Rosję. Nie wiadomo, ile na tym stracił