Jak dowiaduje się tygodnik „Bloomberg Businessweek Polska", kwota, o jaką poproszą linie, ma być o 81 mln zł mniejsza, niż zakładano. W grudniu zeszłego roku przewoźnik otrzymał 400 mln zł, by nie doszło do jego bankructwa.
– Niemal całość pierwszej transzy została przeznaczona na spłatę zobowiązań – wyjaśnia „Businessweekowi" rzeczniczka LOT Barbara Pijanowska-Kuras.
Od samego początku wiadomo było, że kwota nie wystarczy, by uratować linie. Dlatego też w planie restrukturyzacji zapisano, że w drugiej transzy LOT dostanie 381 mln zł.
Dowiedz się więcej sytuacji PLL LOT.
– Wniosek jeszcze nie wpłynął. To, kiedy zarząd zwróci się z prośbą o wypłatę, zależy od wyników spółki. Dostajemy pozytywne sygnały, że się poprawiają i że potrzebna pomoc może być mniejsza – mówi wiceminister skarbu Rafał Baniak. O poprawiających się wynikach informuje też rzeczniczka linii. – Restrukturyzacja przynosi efekty – zaznacza. Wyniku jednak nie podaje.