Zbiory będą bowiem przynajmniej o kilka procent gorsze.

- W ubiegłym roku było to około sześćdziesiąt pięć, sześćdziesiąt trzy tony z hektara buraków, a w tym średnio będzie mniej, bo tylko około pięćdziesięciu pięciu ton – informuje Kazimierz Kobza.

Jego zdaniem na niższe plony w tym roku wpływ miało wiele niekorzystnych czynników. Po pierwszy długa zima. Po drugie późne siewy. A później złe warunki pogodowe, które sprzyjały chorobom grzybowym. Zaś na koniec brak deszczu i susza.

Kobza zaznacza, że mimo wielu zbiegów rolniczych (np. nawożenia) buraków w wielu regionach kraju nie udało się uratować stąd mniejsze plony.

Mimo to szacuje, że w kraju łącznie będzie wyprodukowanych około 1 550 tysięcy ton cukru, a to nie powinno spowodować podwyżki cen cukru, a jeśli już to bardzo nieznaczną.