Ciech wypracował w ubiegłym roku ponad 39 mln zł zysku netto przy przychodach 3,5 mld zł. Jeszcze w 2012 r. miał potężną stratę sięgającą 438 mln zł. Dziś spółka najgorsze ma już za sobą. Problemem pozostaje jednak wysokie zadłużenie, które może wpływać na plany inwestycyjne.
– Mamy nadzieję, że w rozwiązaniu tego problemu pomocny może się okazać potencjalny inwestor – mówi Dariusz Krawczyk, prezes Ciechu.
Takim potencjalnym inwestorem jest KI Chemistry, kontrolowany przez miliardera Jana Kulczyka. Oferuje on ?1 mld zł za 66 proc. kapitału chemicznej spółki. Zarząd Ciechu przekonuje, że to godziwa cena. To może oznaczać, że również Skarb Państwa, który jest dziś największym akcjonariuszem spółki, uzna oferowaną cenę za atrakcyjną i zdecyduje się na sprzedaż walorów.
– Wciąż rozważamy ofertę. Jesteśmy w trakcie wyboru doradcy, który pomoże nam podjąć ostateczną decyzję – powiedział „Rz" Paweł Tamborski, wiceminister skarbu.
Na pytanie, czy spodziewa się kontrwezwania, odpowiedział: – Akcjami tej spółki jeszcze niedawno zainteresowany był więcej niż jeden inwestor. —box