Według badania przeprowadzonego na zlecenie Akcenty – instytucji zajmującej się obsługą transakcji walutowych dla firm, 43,5 proc. przedsiębiorców uważa biurokrację za największą przeszkodę w prowadzeniu działalności. Potwierdziło to 44,7 proc. ankietowanych importerów oraz 42,2 proc. eksporterów. Badanie przeprowadził Instytut Homo Homini na próbie 216 przedsiębiorstw.

Dla 1/3 firm zajmujących się eksportem drugim największym problemem są wysokie koszty usług bankowych (28,9 proc.). -Obsługę transakcji walutowych dla firm do tej pory prowadziły głównie banki, najczęściej nastawione na obsługę największych firm i korporacji. Mniejsze przedsiębiorstwa prowadzące wymianę handlową często nie są w stanie sprostać wymogom, które uprawniałyby do korzystniejszych warunków – tłumaczy dyrektor zarządzający Akcenty w Polsce,  Radosław Jarema. Firmy podkreślały w badaniu, że oferta banków jest niedostosowana do ich potrzeb.

Badanie pokazało również, iż polscy eksporterzy częściej niż importerzy narzekają na deficyt wykwalifikowanych kadr (25,6 proc.), brak rządowego wsparcia (20 proc.) oraz ograniczony dostęp do finansowania inwestycji (16,7 proc.). Natomiast importerzy częściej deklarują utrudnienia związane z wysokimi kosztami działań marketingowych (22,3 proc.). Według właścicieli firm zajmujących się importem, to właśnie koszty marketingu były, drugim po biurokracji (44,7 proc.), najczęściej napotykanym problemem. Na dalszych miejscach znalazły się trudności ze znalezieniem przez importerów wykwalifikowanych pracowników (18,1 proc.) oraz wysokie koszty korzystania z usług bankowych i ograniczony dostęp do finansowania inwestycji (16 proc.).