To odpowiedź na wcześniejsze oświadczenie Polskiej Grupy Pocztowej, która sugerowała, że Bank Pocztowy nie jest zadowolony z usług spółki-matki. PGP stwierdziło tak na podstawie zapytania ofertowego, jakie otrzymała od Banku Pocztowego. Treść zapytania ujawniona została jednak bez zgody banku.
- PGP w rozesłanym do mediów komunikacie nie tylko ujawniła bez naszej zgody treść pisma kierowanego do PGP, naruszając tym samym tajemnicę korespondencji, ale również publicznie przypisała mu znaczenie zupełnie inne niż wynikające z treści pisma, tym samym rozpowszechniając nieprawdziwe informacje – informuje Magdalena Ossowska-Krasoń, rzecznik Banku Pocztowego. Według niej trudno traktować oświadczenie PGP poważnie.
- To przykład nieprofesjonalnego zachowania biznesowego, który powinien być ostrzeżeniem dla wszystkich firm rozważających przesłanie swoich zapytań ofertowych do Polskiej Grupy Pocztowej – napisał Bank Pocztowy w oświadczeniu.
Jego przedstawiciele podkreślają przy tym, że wysłali zapytanie ofertowe do PGP, bo przy wyborze dostawców usług bank kieruje się takimi samymi regułami, jak inne podmioty.
- W tym przypadku mamy do czynienia ze standardową procedurą porównania ofert, która nie ma nic wspólnego z oceną dotychczasowego dostawcy. Bank jako podmiot z Grupy Poczty Polskiej jest zobowiązany do dokonania analizy rynkowej warunków przedmiotu transakcji, tak by ceny w umowie zawartej z podmiotem powiązanym nie odbiegały od cen rynkowych – tłumaczy Magdalena Ossowska-Krasoń.