Nawet o 6,33 proc., do 16,29 zł, rósł w czwartek na warszawskiej giełdzie kurs akcji CD Projekt, producenta gier komputerowych. Inwestorzy najwyraźniej przeczuwali, że zwołane na godz. 13 spotkanie z dziennikarzami i analitykami zaowocuje ważną informacją.
Pokaz Adama Kicińskiego, prezesa CD Projektu, nie miał tymczasem charakteru prezentacji inwestorskiej, a założyciel firmy oszczędnie posługiwał się liczbami. Zaprezentował natomiast odsłonę kolejnej – trzeciej – części „Wiedźmina", flagowej gry spółki na konsole i komputery. Oficjalny pokaz odbył się wieczorem, w tradycyjny już sposób: internetowego streamingu.
Koniec z gettem
Gra, której premierę przewidziano na 24 lutego 2015 r., będzie nosić tytuł „The Witcher Wild Hunt". Trafiła do przedsprzedaży w czwartek wieczorem. Według Kicińskiego celowo nie opatrzono jej arabską cyfrą „3", aby nie ograniczać grona potencjalnych zainteresowanych do osób znających poprzednie części. Przedsprzedaż to moment, gdy na konta CD Projektu zaczynają płynąć pierwsze pieniądze z nowego produktu. Adam Kiciński nie chciał mówić, na jaką sprzedaż liczy, ani oceniać, jaki zastrzyk gotówki może dać spółce rozpoczęta właśnie akcja.
Podkreślał, że w historii CD Projektu nie było podobnej kampanii wspierającej przedpremierowe zamówienia. Jej elementem – oprócz promocji na zbliżających się branżowych targach w Los Angeles – jest nowa gra „The Witcher Advanture Game" i nowa technologia (tzw. Galaxy) platformy do gier online gog.com.
Gog Galaxy ma pozwolić na grę między systemami. Według Kicińskiego obejdzie się od teraz „bez zamykania w gettach systemów". Użytkownicy dostaną też wybór: czy chcą ściągnąć grę na twardy dysk czy nie. Do promocji tej technologii przewidziano właśnie nową dodatkową grę w wersji beta. Kody do niej dostaną osoby, które wezmą udział w przedsprzedaży „Wiedźmina" lub wybrane przez CD Projekt.