Proporcja ta odpowiada średniej światowej. Najwięcej takich internautów jest w Indiach (75 proc.), Chinach (70 proc.) i Holandii (70 proc.), a najmniej w Szwajcarii (45 proc.), Belgii (47 proc.), Austrii (47 proc.) i USA (50 proc.) – wynika z badań, jakie przeprowadziła firma doradcza EY.
Analizy wskazują, że największy odsetek cyfrowych konsumentów występuje nie w krajach rozwiniętych, a w rozwijających się. - Wynika to z uwarunkowań kulturowych i swego rodzaju tradycji zakupowych, które rozwijały się przez dziesięciolecia w najbardziej zamożnych gospodarkach – tłumaczy Barbara Górska, dyrektor marketingu w EY. W raporcie „Homo informaticus: Jak cyfrowi konsumenci zachowują się w sieci?" eksperci EY podają przykład Stanów Zjednoczonych, gdzie uwielbienie dla zakupów w centrach handlowych stało się ważnym elementem stylu życia. – Informacja o tym, że w Indiach jest więcej cyfrowych konsumentów niż w USA może brzmieć dla kogoś zaskakująco. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę z czego to wynika, okazuje się, że może to być świetna wskazówka dla firm działających w skali międzynarodowej. Jak pokazuje nasz raport, na mniejszą skłonność internautów do zakupów w kanałach tradycyjnych na rynkach rozwijających się wpływa między innymi niższa jakość punktów detalicznych i mniejsza ich dostępność niż w gospodarkach rozwiniętych. Krótko mówiąc: by łatwiej i szybciej zdobyć niektóre produkty, konsumenci po prostu muszą kupić je online – komentuje Barbara Górska.
W ramach badania, firma EY pytała między innymi o nastawienie internautów do mediów społecznościowych jako źródła informacji i interakcji społecznych. Na tle 34 badanych krajów, użytkowników internetu w Polsce wyróżnia sceptycyzm w zakresie możliwości zastępowania kontaktu osobistego – wirtualnym. Bardziej stanowczo niż inni postrzegamy też media społecznościowe jako pożeracz czasu, a opinia ta nasiliła się w porównaniu z wynikami poprzedniej edycji tego samego badania EY z roku 2012. Jesteśmy również bardziej niż inne nacje sceptyczni jeśli chodzi o ocenę jakości i rzetelności informacji znajdowanych w mediach społecznościowych. – Polscy internauci sprawiają wrażenie dość dobrze wyczulonych na tzw. "ściemę". Podchodzą do informacji zawartych w mediach społecznościowych dość krytycznie – podkreśla Maciej Makuszewski, menedżer w zespole EY.
W ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie firmy EY, 49 proc. ankietowanych Polaków wskazało, że kupiło urządzenie elektroniczne online (wzrost o 6 pkt proc. r/r), a 45 proc. zadeklarowało zakup odzieży (+3 pp). Produkty spożywcze w sieci kupuje 19 proc. internautów. 86 proc. idzie po żywność i napoje do sklepu spożywczego, ale jest to o 6 pp. mniej niż w poprzedniej edycji badania sprzed 2 lat.
Mdus