Kupujemy częściej online niż Amerykanie i Niemcy

62 proc. polskich internautów to tak zwani „cyfrowi konsumenci", czyli osoby poszukujące w sieci informacji o produktach, które mają zamiar kupić lub po prostu kupujące online.

Publikacja: 22.10.2014 18:48

Proporcja ta odpowiada średniej światowej. Najwięcej takich internautów jest w Indiach (75 proc.), Chinach (70 proc.) i Holandii (70 proc.), a najmniej w Szwajcarii (45 proc.), Belgii (47 proc.), Austrii (47 proc.) i USA (50 proc.) – wynika z badań, jakie przeprowadziła firma doradcza EY.

Analizy wskazują, że największy odsetek cyfrowych konsumentów występuje nie w krajach rozwiniętych, a w rozwijających się. - Wynika to z uwarunkowań kulturowych i swego rodzaju tradycji zakupowych, które rozwijały się przez dziesięciolecia w najbardziej zamożnych gospodarkach – tłumaczy Barbara Górska, dyrektor marketingu w EY. W raporcie „Homo informaticus: Jak cyfrowi konsumenci zachowują się w sieci?" eksperci EY podają przykład Stanów Zjednoczonych, gdzie uwielbienie dla zakupów w centrach handlowych stało się ważnym elementem stylu życia. – Informacja o tym, że w Indiach jest więcej cyfrowych konsumentów niż w USA może brzmieć dla kogoś zaskakująco. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę z czego to wynika, okazuje się, że może to być świetna wskazówka dla firm działających w skali międzynarodowej. Jak pokazuje nasz raport, na mniejszą skłonność internautów do zakupów w kanałach tradycyjnych na rynkach rozwijających się wpływa między innymi niższa jakość punktów detalicznych i mniejsza ich dostępność niż w gospodarkach rozwiniętych. Krótko mówiąc: by łatwiej i szybciej zdobyć niektóre produkty, konsumenci po prostu muszą kupić je online – komentuje Barbara Górska.

W ramach badania, firma EY pytała między innymi o nastawienie internautów do mediów społecznościowych jako źródła informacji i interakcji społecznych. Na tle 34 badanych krajów, użytkowników internetu w Polsce wyróżnia sceptycyzm w zakresie możliwości zastępowania kontaktu osobistego – wirtualnym. Bardziej stanowczo niż inni postrzegamy też media społecznościowe jako pożeracz czasu, a opinia ta nasiliła się w porównaniu z wynikami poprzedniej edycji tego samego badania EY z roku 2012. Jesteśmy również bardziej niż inne nacje sceptyczni jeśli chodzi o ocenę jakości i rzetelności informacji znajdowanych w mediach społecznościowych. – Polscy internauci sprawiają wrażenie dość dobrze wyczulonych na tzw. "ściemę". Podchodzą do informacji zawartych w mediach społecznościowych dość krytycznie – podkreśla Maciej Makuszewski, menedżer w zespole EY.

W ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie firmy EY, 49 proc. ankietowanych Polaków wskazało, że kupiło urządzenie elektroniczne online (wzrost o 6 pkt proc. r/r), a 45 proc. zadeklarowało zakup odzieży (+3 pp). Produkty spożywcze w sieci kupuje 19 proc. internautów. 86 proc. idzie po żywność i napoje do sklepu spożywczego, ale jest to o 6 pp. mniej niż w poprzedniej edycji badania sprzed 2 lat.

Mdus

internet,e-commerce,EY,media społecznościowe,e-handel

Biznes
Zatopiony superjacht „brytyjskiego Billa Gates'a" podniesiony z dna
Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji