PSA poinformowała, że Chiny stały się jej największym rynkiem na świecie, sprzedaż wyniosła 734 tys. sztuk 25 proc. całości na skutek zwiększenia liczby sieci sprzedaży o 100 i popularności krzyżówek średniej wielkości w rodzaju Peugeota 3008.
Chiny są częścią planu działań prezesa Carlosa Tavaresa, mających ożywić tej firmę po kupieniu przez skarb państwa Francji i Dongfeng po 14 proc. udziałów za 3 mld euro mających pomóc tej firmie. Sojusz z Chińczykami pozwolił już zmniejszyć jej zależność od Europy i rozwijać się na największym rynku na świecie, gdzie firmy samochodowe mogą lokować nadal duże ilości mimo zwolnienia wzrostu rynku z 14 proc. do 6,9 proc. w 2014 r.
Ekspansja w Chinach jest bardzo na czasie dla PSA, bo firma stara się zmniejszyć koszty, uporządkować gamę modeli i podwyższyć ceny, aby dojść do marży operacyjnej 2 proc. w 2018 r. Dane opublikowane teraz wskazują, że producenci w skali masowej mniej ucierpieli na zwolnieniu rynku od marek premium, które mają dodatkowy problem z dealerami domagającymi się rabatów albo pokrycia części ich strat.
Sprzedaż samochodów marki Peugeot wzrosła Chinach w 2014 r. o 43,1 proc. do 386 565. BMW wraz z Mini sprzedał 455 979 sztuk, o 16,7 proc. więcej.
"W 2015 r. sytuacja masowych producentów będzie lepsza od segmentu premium - stwierdził w nocie Stuart Pearson z Exane BNP Paribas. - Rozwój usług finansowych wesprze raczej ogólny rynek, więc obawiamy się, że dodatkowe ponad miliona pojazdów premium w latach 2014-15 będzie nadal wywierać presję na ceny".