Do 2022 r. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo chce zwiększyć dzienną produkcję ropy i gazu do co najmniej 150 tys. boe (baryłek ekwiwalentu ropy naftowej). Obecne łączne wydobycie grupy wynosi ok. 90 tys. boe. Cel ten spółka zamierza osiągnąć przede wszystkim poprzez przejęcia za granicą.
– Chcielibyśmy się skupić na trzech regionach. Analizujemy zakupy w Europie, głównie w obszarze Morza Północnego, chociaż nie wykluczamy również inwestycji w innych częściach kontynentu – mówi Zbigniew Skrzypkiewicz, wiceprezes ds. poszukiwań i wydobycia PGNiG. Dodaje, że spółka myśli o inwestycjach w Chorwacji i Rumunii. Drugi kierunek to Kanada i USA, a trzeci – wybrane państwa Azji Południowo-Zachodniej, m.in. Arabia Saudyjska, Oman i Pakistan. PGNiG interesują głównie złoża na etapie zagospodarowania lub takie, gdzie już jest prowadzona produkcja.
Do zagranicznych zakupów zachęca spadająca cena złóż, co jest skutkiem niskiego kursu ropy. Kolejnych zakupów aktywów produkcyjnych nie wyklucza PKN Orlen, zwłaszcza w Kanadzie. Z kolei Grupa Lotos rozgląda się za złożami w Norwegii.
Krajowe koncerny inwestują również w Polsce. Na razie większe wydobycie prowadzi tu tylko PGNiG, ale na wzrost produkcji nie może liczyć. Spółka już jakiś czas temu informowała, że nie odnotowuje nowych odkryć dużych złóż ropy i gazu. – I raczej szybko się one nie pojawią. Aby utrzymać dotychczasowy poziom produkcji, musimy zatem się skupić na zwiększeniu poziomu tzw. sczerpywania już eksploatowanych złóż, a więc uzyskiwaniu z danego złoża większych ilości ropy i gazu, niż byliśmy w stanie ich wydobywać wcześniej – mówi Skrzypkiewicz.
Dodaje, że udaje się to dzięki doświadczeniu zdobytemu podczas poszukiwań łupkowych. Prowadząc zabiegi tzw. szczelinowania, spółka uzyskuje większe przepływy ropy i gazu niż wcześniej. Zdobyte doświadczenie procentuje również nowymi kontraktami firm zależnych PGNiG. Zarabiają zwłaszcza podmioty zajmujące się badaniami geofizycznymi, a więc Geofizyka Kraków i Geofizyka Toruń oraz firma wiertnicza Exalo Drilling. Docelowo mają być one sprzedane. PGNiG będzie też kontynuowało łupkowe poszukiwania. Skoncentruje się na woj. pomorskim. Jeden odwiert horyzontalny z pełnym szczelinowaniem zamierza wykonać w rejonie objętym koncesją Wejherowo, a dwa – koncesją Stara Kiszewa. – Na początku przyszłego roku powinniśmy już wiedzieć, jaki jest potencjał złóż łupkowych na Pomorzu i czy jest szansa na przemysłowe wydobycie – informuje Skrzypkiewicz. Spółka łącznie na poszukiwania i wydobycie (bez akwizycji) wyda w tym roku ok. 2 mld zł.