Reklama

Telewizor mnie podsłuchuje!

Nowoczesny dom może bardzo ułatwić życie, ale może też sprawić niezłe kłopoty. Na przykład telewizor, który Cię podsłuchuje.

Publikacja: 10.02.2015 15:00

Telewizor mnie podsłuchuje!

Foto: Bloomberg

Technologia dąży do połączenia wszystkich gadżetów w jedną sieć. Lodówki, żarówki i smartfony mają porozumiewać się między sobą monitorując jednocześnie parametry życiowe swoich właścicieli. W niedalekiej przyszłości do kompletu podłączonych smart urządzeń mają dołączyć samochody, drony i bóg wie, co jeszcze. Oczywiście wspólna sieć i gadżetowy smart język stwarza okazję do nadużyć. Także smart.

Koreańska nowość

Samsung umieścił właśnie na swojej stronie internetowej nietypowe ostrzeżenie. Skierowane jest do posiadaczy smart TV, telewizorów nowej generacji. Okazuje się, że to, co miało być jednym z usprawnień w takich urządzeniach, może okazać się dla ich właścicieli sporym zagrożeniem. Według przedstawicieli koreańskiej firmy, jeżeli przed telewizorem wyposażonym w funkcję rozpoznawania mowy zacznie się prowadzić rozmowę na tematy prywatne, jej treść może zostać przechwycona. Telewizor może zatem stać się urządzeniem podsłuchowym.

Znane były przypadki wykradania informacji przez mikrofony wbudowywane fabrycznie w przenośne komputery. Ci zdolniejsi hakerzy są także w stanie posługiwać się kamerkami montowanymi w laptopach, by patrzeć na innych ludzi. Jednak podsłuchiwanie przy pomocy telewizora do tej pory brzmiało dość niewiarygodnie i zakrawało na fantastykę przewidywaną przez George'a Orwella. Wielki brat okazuje się już nie patrzeć, ale czujnie słuchać.

Największym problemem w sytuacji Samsunga ma być możliwość udostępnienia treści usłyszanych przez telewizor rozmów „stronom trzecim". Wielki i cienki według nowoczesnego wzornictwa ekran ma być z założenia czujny na użytkowników pod względem poleceń głosowych. Żeby wiedzieć, kiedy się do niego mówi, musi słuchać cały czas. Zawsze przecież jego właściciel może chcieć wydać mu jakiś rozkaz. W tym momencie powstaje problem, ponieważ słowa wypowiadane podczas prywatnych rozmów mogą zawierać w sobie wyrazy brzmiące dla urządzenia jak polecenie uaktywniające jego czujność. Zgodnie z podejściem Samsunga, gdy telewizor zacznie „słuchać", treść rozmów staje się dostępna dla firm współpracujących z producentem odbiorników.

Reklama
Reklama

Kto słucha i po co?

Specjaliści od ochrony informacji apelują o wyjaśnienie tej sytuacji, ponieważ ci dalsi współpracownicy koreańskiego producenta mogą równie dobrze przerabiać zasłyszane komunikaty na tekst pisany i następnie wykorzystywać go do celów marketingowych. Użytkownik telewizora dostanie reklamy dopasowywane zgodnie z upodobaniami wyrażanymi podczas prywatnych rozmów. Być może takie podsłuchiwanie prawdziwego życia i zachowań ujawnianych wobec innych ludzi, a nie tylko wynikających z zachowań internauty w sieci, posłuży w celu lepszego nakierowanie przekazu reklamowego pod każdego z nas?

Gorzej, jeżeli jakaś poufna treść przedostanie się do szerokiego odbiorcy. BBC uzyskała potwierdzenie od Samsunga, że przetwarzaniem tekstu zajmuje się firma o nazwie Nuance. Być może to bez znaczenia i jedynie na granicy niewielkiego „niuansu" znaczeniowego, jednak czy ktokolwiek chciałby podlegać ciągłej inwigilacji ze strony urządzenia, którego do tej pory mogło kojarzyć się z propagandową tubą?

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama