Według rosyjskiego centrum monitorowania rynku paliw (CDU TEK) Rosja wypompowała w maju 45,288 mln ton ropy, co dało 10,708 mln baryłek/doba, podała agencja Interfaks. To wzrost o 1,6 proc. rok do roku. Arabia Saudyjska wydobyła w maju średnio 10,25 mln bd. USA spadły na trzecie miejsce, z powodu spadku wydobycia ze złóż łupkowych. Tania ropa zmusza amerykańskich producentów do czasowego wstrzymania wydobycia z wielu odwiertów. Muszą ograniczać produkcję, bo wciąż nie mogą jej eksportować.
- Wydobycie w Rosji jest stabilne w odniesieniu do spadku cen i nie będzie tam problemów z jego utrzymaniem na tym poziomie przez rok, dwa - ocenił James Henderson ekspert Oksfordzkiego Instytutu Badań Energetycznych dla agencji Bloomberg.
Według analityka agencji Juliana Li, wydobycie w Rosji zwiększa się dzięki wzrostowi produkcji kondensatu gazowego oraz lekkiej ropy wysokiej jakości. Do tego ruszyło wydobycie z kilku nowych, dużych złóż, w tym ostatnich zbadanych zasobów lądowych Rosji - im Szpilmana (zasoby to 146 mln t ropy i 14 mld m3 gazu) gdzie pracuje Surgutnieftiegaz i Imilorskiego (193 mln t ropy i 24 mld m3 gazu), gdzie licencję kupił Łukoil.