Według źródeł zbliżonych do do włosko-amerykańskiego kolosa, Marchionne miał przekonywać do swojego pomysłu menedżerów wielkich funduszy hedgingowych oraz inwestorów-aktywistów – tych samych, którzy niedawno zmusili General Motors do rozpoczęcia operacji wykupowania z rynku własnych akcji. Szef Fiata szuka równolegle podobnego partnera wśród europejskich producentów. Informację tę potwierdził także prezes spółki John Elkann.
Fiat Chrysler zamknął ubiegły rok z obrotami rzędu 108 miliardów dolarów, ale margines zysku koncernu był minimalny. Według portalu MarketWatch, Marchionne musi sobie zdawać sprawę, że potencjalne załamanie na rynku oraz konieczność inwestycji w nowe technologie, w związku z wchodzeniem w życie kolejnych zaostrzonych regulacji dotyczących emisji spalin, wiąże się z poważnym ryzykiem. 62-letni szef włosko-amerykańskiego koncernu wspomina od dłuższego czasu o problemie jakim jest nadprodukcja samochodów zwłaszcza w Europie oraz koszty wydatków inwestycyjno-badawczych prowadzonych równolegle przez różnych producentów.