O prowadzonych rozmowach irańsko-tureckich poinformował Mohsen Jalalpour, szef Irańskiej Izby Przemysłowo-Handlowej.
- W sytuacji, gdy Iran porozumie się z Katarem i Turcją, obie strony bardzo na tym zyskają - cytuje wypowiedź agencja Prime.
Iran chce też zaproponował swój gaz (kraj ma największe zasoby na świecie), krajom Europy. Transport mógłby się odbywać przez Turcję. Sprawą już zainteresowały się te firmy, które rozmawiały o tym z Iranem do wprowadzenia sankcji. Teraz firmy Nabucco i Swiss EGL zamierzają wznowić negocjacje.
Azerbejdżan zaproponował przesył irańskiego gazu budowanym rurociągiem TANAP (transanatolijski). Budowa ruszyła oficjalnie w marcu. Projekt zakłada powstanie systemu gazociągów z azerskiego złoża Shah Deniz przez Gruzję, Turcję, Grecję, Albanię do Włoch. Moc przesyłowa to 16 mld m3 z czego 6 mld m3 pozostanie w Turcji. W przyszłości moc może zostać powiększona do 31 mld m3. Inwestorem gazociągu jest konsorcjum firm gazowych z krajów - uczestników projektu. 12 proc. akcji należy też do koncernu BP. Pierwszy gaz ma trafić na zachód w 2019 r.
Turcja wiele razy zapewniała, że TANAP nie jest konkurencyjny dla Tureckiego Potoku. Ten obliczony na 1100 km rosyjski gazociąg też ma dostarczać gaz do Włoch i na Bałkany. Jednak kończy się on na granicznym hubie, a o odbiór klienci mają się postarać sami, budując gazociągi. Do tej pory Turcja zgodziła się na jedną nitkę - na własne potrzeby, a Gazprom zaplanował aż cztery.