To największa światowa akcja, jaką kiedykolwiek podjęła firma. Timberland ogłosił, że do 2025 r. posadzi we współpracy z organizacjami non-profit 50 milionów drzew, zaczynając od takich krajów, jak Haiti, Chiny, Dominikana, Stany Zjednoczone, Tanzania i Mali.
Czytaj także: Giną lasy otulające wielkie miasta
W Afryce firma chce dołożyć swoją cegiełkę do projektu utworzenia tzw. Wielkiego Zielonego Muru, czyli pasma zieleni, które ma przebiegać z zachodniego krańca kontynentu na wschodni i oddzielać Saharę od Sahelu Tropikalnego. Inicjatywa powstała w 2005 r. i jest wspierana przez Unię Afrykańską.
Timberland już wcześniej angażował się w podobne akcje, jednak nie na tak wielką skalę. Od 2001 r. w sumie posadził 10 milionów drzew, a teraz zamierza zrobić dla planety o wiele więcej. Jak tłumaczy prezes Jim Pisani cytowany przez portal „Fast Company”, zalesienie Ziemi jest niezwykle ważnym i efektywnym sposobem na walkę z globalnym ociepleniem, co powinno być teraz priorytetem wszystkich krajów. Timberland stara się również zredukować emisje gazów cieplarnianych i postawić na energię pobieraną z odnawialnych źródeł, współpracując w tym wymiarze z dostawcami.
Timberland nie jest jedyną firmą, która dba o środowisko i zalesienie planety. Niemiecka firma informatyczna Ecosia podjęła podobną inicjatywę dekadę temu i przez ten czas posadziła z własnych środków ponad 60 milionów drzew. Apple z kolei ogłosił w tym roku, że zainwestuje w projekt odtworzenia lasu namorzynowego w Kolumbii.