W poniedziałek w Katowicach zebrał się Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy (MKPS), by zdecydować o swych dalszych działaniach w związku z sytuacją w branży górniczej.
Bezpośrednią przyczyną posiedzenia MKPS jest opóźnienie w tworzeniu tzw. Nowej Kompanii Węglowej (NKW). Powstanie tej spółki i przeniesienie do niej części aktywów dotychczasowej Kompanii Węglowej (KW) zakłada rządowy plan naprawczy dla górnictwa wdrażany wobec narastających problemów finansowych tej spółki. NKW miałaby zostać utworzona na bazie 11 kopalń znajdujących się dotychczas w strukturach KW i kilku innych zakładów spółki.
O odwieszeniu akcji protestacyjnej poinformował na poniedziałkowej konferencji prasowej szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Od 1 października kopalnie mają być w gotowości strajkowej. 5 października ma zostać zorganizowana demonstracja w Brzeszczach. Tamtejsza kopalnia jest jednym z zakładów należących dotychczas do KW. Obecnie trwa ogłoszony przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń przetarg ws. sprzedaży jej aktywów.
„Ogłoszenie gotowości strajkowej nie oznacza tego, że będzie strajk. Jesteśmy ludźmi odpowiedzialnymi i nie będziemy podcinać gałęzi, na której siedzimy" – zaznaczył Kolorz. Jak dodał, jeśli zabraknie pieniędzy na wypłaty dla górników akcja protestacyjna wybuchnie samoistnie.
W czwartek resort skarbu podał w komunikacie, że NKW powstanie w kształcie kapitałowym, który nie będzie zakwestionowany przez Komisję Europejską. Podkreślono, że prace nad nadaniem jej tego kształtu wymagają więcej czasu. Zgodnie ze styczniowym porozumieniem nowa spółka miała powstać do końca września. Wiadomo jednak, że do tego czasu kopalń KW nie uda się przenieść do nowego podmiotu.