Reklama
Rozwiń

Volkswagen wezwie diesle do warsztatów

Do 7 października Volkswagen przedstawi sposób w jaki zamierza uporać się z aferą spalinową. Na razie sprzedaż aut z silnikami w których została zamontowana aplikacja wstrzymały Hiszpania, Szwajcaria, Włochy, Belgia i Holandia.

Aktualizacja: 30.09.2015 10:12 Publikacja: 30.09.2015 09:38

Volkswagen wezwie diesle do warsztatów

Foto: Bloomberg

Jak mówią nieoficjalnie polscy dilerzy klienci w tej chwili raczej o takie auta nie pytają. Czekają na instrukcje od importera. Na polskiej stronie VW można przeczytać „z aktualnych doniesień prasowych wiedzą Państwo, że Volkswagen usilnie pracuje nad wyjaśnieniem wszelkich nieprawidłowości związanych z montowanym w silnikach diesla oprogramowaniem" i dalej „prosimy o wyrozumiałość dla zaistniałej sytuacji, jak i dla faktu, że w tym momencie ie możemy Państwu udzielić dalszych szczegółowych informacji na temat tego, jakich dokładnie modeli oraz lat produkcji zaistniały problem dotyczy". Oświadczenie jest z 25 wrześnie.

Wiadomo jednak, że będzie szeroka akcja przywoławcza dla ok 10 mln aut w Europie, z tego 100-150 tys. w Polsce. Ogółem problem dotyczy 5 mln aut VW; 2,1 Audi oraz 1,8 mln lekkich pojazdów dostawczych VW, a także 1,2 mln Skód i ok 700 tys. Seatów. A ponad jedna trzecia pechowych samochodów jest zarejestrowana w Niemczech.

Zdaniem ekspertów rynku motoryzacyjnego Volkswagen musi liczyć się ze spadkiem sprzedaży i udziału rynkowego w Europie. Na ile skandal z manipulowaniem szkodliwości spalin wpłynął na sprzedaż aut VW i pojazdów z silnikami diesla w ogóle, czyli głównie marek francuskich dowiemy się 16 października, kiedy to ACEA ogłosi wyniki wrześniowej sprzedaży aut w Europie.

Wiadomo jednak, że mechanizm postępowania VW będzie następujący: klienci otrzymają informację, że poziom emisji w ich autach może zostać skorygowany. Nadal jednak nie wiadomo jaki wpływ będzie miała ta korekta na osiągi auta.

W każdym kraju, w którym będzie prowadzona taka akcja, więc także w Polsce VW otworzy specjalną stronę internetową, tak aby właściciele aut mieli możliwość sprawdzenia kiedy i dokąd powinni się zgłosić w celu dokonania naprawy. Taka strona wcześniej ma funkcjonować w Stanach Zjednoczonych. Na razie w swojej witrynie VW zapewnia, że auta w których zamontowano niedozwoloną aplikację są absolutnie bezpieczne, a koncern robi wszystko, żeby jak najszybciej rozwiązać problem.

W sieci amerykańskiej aż się roi od ogłoszeń kancelarii prawnych i pojedynczych prawników, którzy są gotowi „natychmiast" zająć się dochodzeniem odszkodowania od Volkswagena.

Data 7 października została wyznaczona zapewne dlatego,że rząd niemiecki dał VW właśnie tyle czasu na poinformowanie w jaki sposób zamierza uporać się z problemem. Zagroził jednocześnie, że jeśli nie zrobi tego w wyznaczonym terminie, wszystkie pojazdy ze słynnym już „gadżetem" zostaną wycofane z eksploatacji.

W badaniach przeprowadzonych na rynku niemieckim widać, że i VW i Audi straciły wiele ze swojej reputacji, a firma konsultingowa Brand Finance oceniła, że wartość marki VW spadła o 10 mld dolarów, czyli o jedną trzecią. Znacznie więcej stracili z powodu skandalu akcjonariusze, bo aż 28,6 mld euro.

Nowy prezes Grupy Volkswagen, Matthias Mueller co chwilę zapewnia, że zrobi wszystko, co tylko jest możliwe, aby przywrócić wiarygodność firmy, jednak przyznaje, że potrwa to długo, a dla niego skuteczność działania jest znacznie ważniejsza od tempa w jakim to się będzie odbywało.

Jak mówią nieoficjalnie polscy dilerzy klienci w tej chwili raczej o takie auta nie pytają. Czekają na instrukcje od importera. Na polskiej stronie VW można przeczytać „z aktualnych doniesień prasowych wiedzą Państwo, że Volkswagen usilnie pracuje nad wyjaśnieniem wszelkich nieprawidłowości związanych z montowanym w silnikach diesla oprogramowaniem" i dalej „prosimy o wyrozumiałość dla zaistniałej sytuacji, jak i dla faktu, że w tym momencie ie możemy Państwu udzielić dalszych szczegółowych informacji na temat tego, jakich dokładnie modeli oraz lat produkcji zaistniały problem dotyczy". Oświadczenie jest z 25 wrześnie.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Biznes
Trump wysyła listy i grozi BRICS, polskie firmy liderami AI, paraliż w Rosji
Biznes
Benefit Systems na rynku wellbeing: przepis na skalowalny sukces
Biznes
Spotify zirytował turecki rząd. Playlisty obrażają żonę Erdogana
Biznes
Napięcia UE–Chiny. Rozmowa Trumpa i Zełenskiego i szczyt BRICS w Rio
Biznes
Rosyjski bogacz traci majątek. Sfinansuje wojnę Putina