Poczta Polska przyspiesza strategię

W ciągu dwóch lat Poczta Polska chce uruchomić własną sieć automatów paczkowych, konkurencyjnych dla paczkomatów InPostu.

Aktualizacja: 03.11.2015 17:04 Publikacja: 03.11.2015 16:44

Poczta Polska przyspiesza strategię

Foto: Fotorzepa/Sławomir Mielnik

To oznacza, że państwowy operator przyspiesza plan inwestycyjny ogłoszony w strategii spółki do 2020 r. Zakładała ona, że 1000 takich maszyn stanie w ciągu najbliższych pięciu lat. Pocztowcy jednak nie chcą czekać, tym bardziej, że najatrakcyjniejsze lokalizacje pod automaty może zabrać konkurencja.

Pierwsze 500 urządzeń do odbioru i nadawania paczek stanie w przyszłym roku. Kolejne 500 ma zostać uruchomionych do końca 2017 r. W Poczcie Polskiej (PP) działa już specjalny zespół odpowiedzialny za ten projekt, pozyskiwane są też pierwsze lokalizacje. Szacuje się, że na budowę sieci operator wyda 60-100 mln zł.

InPost ma obecnie około 1350 paczkomatów w naszym kraju a jego sieć wciąż rośnie. Eksperci uważają, że rynek jest już nasycony, bo dla przykładu Niemcy, które mają znacznie więcej mieszkańców i kilkukrotnie większy rynek e-handlu, dysponują tylko nieznacznie większą siecią automatów. Za naszą zachodnią granicą działa bowiem w ramach Deutsche Post 2650 takich urządzeń. Mimo to analitycy podkreślają, że w Polsce znajdzie się jeszcze miejsce dla kolejnych 2-3 graczy, którzy mogą stanowić alternatywę dla InPostu.

Rafał Nawłoka, prezes DPD Polska, przekonuje, że jednym z minusów takiej sieci jest jej rentowność. Jego zdaniem nikt jeszcze nie wpadł na pomysł, jak na takich maszynach zrobić marżę. Adrian Kowollik, partner zarządzający East Value Research, potwierdza i wskazuje, że wykorzystanie paczkomatów w Polsce to około 50 proc. W Wlk. Brytanii, gdzie urządzenia InPostu dopiero starają się podbić rynek, jest ono jeszcze mniejsze i sięga 8 proc. Specjaliści twierdzą, że – aby terminale paczkowe były opłacalne – ich obłożenie powinno sięgać 50-70 proc.

Wadą terminali jest również fakt, że nie stawia się ich na wsiach, czy w małych miastach. – Teraz nowocześni operatorzy rozwijają sieć click&collect. To formuła, która pozwala skutecznie działać m.in. w mniejszych miejscowościach – podkreśla Dariusz Dolczewski, dyrektor biura strategii PP.

InPost paczkomaty stawia w Wlk. Brytanii, Francji, Kandzie, Włoszech, Rosji, a nawet Australii, Malezji, Arabii Saudyjskiej, Chile, Gwatemali, czy Kolumbii. Integer ma 5 tys. paczkomatów. Ustawił je w trzy lata. Amazon w ciągu ostatnich 2 lat postawił 170. Google 2 lata temu kupiło kanadyjski startup, który wykonał zaledwie cztery paczkomaty – zapłacili za niego 17 mln dol. To wskazuje na duży potencjał tego segmentu rynku kurierskiego.

Biznes
Umowa USA-Wielka Brytania gotowa. UE zniecierpliwiona. Nowy papież z Ameryki
Biznes
Cyfrowa rewolucja w samorządach
Biznes
Finansowanie obronności z UE (na razie) niewypałem
Biznes
Poradzimy sobie z kumulacją inwestycji
Biznes
Gdzie wypoczywa dwór Władimira Putina i objęci sankcjami oligarchowie?
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem