Reklama

Kolejna marka wprowadza sprzedaż samochodów w programie przypominającym abonament.

Kolejna marka wprowadza na polskim rynku sprzedaż samochodów w programie przypominającym abonament.

Aktualizacja: 21.02.2016 19:07 Publikacja: 21.02.2016 18:57

Kolejna marka wprowadza sprzedaż samochodów w programie przypominającym abonament.

Foto: Bloomberg

W systemie wybiera się model, płaci przez jakiś czas stałe miesięczne raty, a potem wymienia samochód na nowy bez dodatkowych kosztów. Z taką ofertą wyszła właśnie Skoda. Klient korzystający z oferty „Jak w abonamencie" wpłaca jedną piątą wartości auta, a następnie przez trzy lub cztery lata płaci raty odpowiadające 1 procentowi wartości samochodu. Po zakończeniu umowy może samochód wykupić lub zwrócić go dealerowi i np. wziąć na podobnych zasadach kolejne auto.

- Podstawowym założeniem tego produktu jest maksymalne uproszczenie kalkulacji kredytowej, by ułatwić klientom samodzielną analizę warunków finansowania – wyjaśnia Michał Cabaj, kierownik ds. PR marki Skoda.

Jak to działa? Przykładowo dla modelu Octavia z benzynowym silnikiem 1,4 TSI i manualną skrzynią biegów oraz wersją wyposażeniową Ambition wpłata wstępna może wynosić 15,4 tys. złotych, natomiast miesięczna rata 773 złote przy 48-miesięcznym okresie kredytowania i rocznym limicie przebiegu 20 tysięcy kilometrów.

Propozycja czeskiej marki jest kolejnym tego typu rozwiązaniem, jakie nawiązuje do ofert kierowanych do niedawna jedynie do przedsiębiorców. W styczniu jeszcze prostszy system wprowadziła spółka Hyundai Motor Poland (HMP). We współpracy z Masterlease oferuje program przypominający długoterminowy wynajem. Osoba fizyczna lub mała firma może odebrać z salonu samochód bez żadnej opłaty wstępnej. Podpisuje umowę na 9 miesięcy, a za stałą miesięczną ratę ma także zapewnioną obsługę serwisową w serwisie marki, pakiet ubezpieczeń, samochód zastępczy na czas naprawy i na dokładkę zimowe opony. Potem klient sam decyduje, co dalej: może zakończyć umowę bez opłat, ale może wynająć nowy samochód. Wysokość raty zależy od rodzaju samochodu. Najtańszy jest miejski Hyundai i20, za którego trzeba zapłacić 699 złotych. W przypadku SUV-a Tucson miesięczna opłata sięga 2199 złotych. - Wychodzimy na przeciw tym osobom, które indywidualnie lub prowadząc działalność gospodarczą chcą użytkować nowy samochód nie martwiąc się o serwis, czy ubezpieczenie – twierdzi Tomasz Sumelka, dyrektor sprzedaży Hyundaia.

Nieco inny program oferuje indywidualnym klientom Volkswagen. To kredyt Easy Drive, gdzie klient przez 3 lub 4 lata spłaca jedynie rynkową utratę wartości auta, a następnie sam wybiera sposób zakończenia kontraktu.

Reklama
Reklama

Można się spodziewać, że podobne programy będzie wprowadzać coraz więcej importerów. Systemy przypominające abonament pozwalają angażować w zakup auta mniejszą gotówkę i mogą przyczynić się do wzrostu popytu na rynku. Zarówno Hyundai jak i Volkswagen przyznają, że zainteresowanie nowym systemem sprzedaży systemem jest bardzo duże.

Materiał Promocyjny
System Arche dostępny też dla drobnych inwestorów. Wystarczy 10 tys. zł
Biznes
Nadchodzi Europejski Kongres Gospodarczy 2026. Dialog w centrum uwagi
Biznes
Szybka decyzja Londynu. Aktywa z lodówki trafią na Ukrainę
Biznes
„Lex Huawei” po pierwszym czytaniu w Sejmie. Są wyniki głosowania
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Biznes
Elektryfikacja flot do 2030? Australia odcina młodych od social mediów
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama