Jak tłumacza w spółce, duża w tym zasługa polskiego oddziału firmy, będącego miejscem strategicznych inwestycji firmy na rynku europejskim.

– Widzimy Polskę jako inwestycję strategiczną dla grupy Cartrack. Widzimy szybki rozwój zaawansowanej technologii polskich firm. Poza tym to cenny rynek ze względu na swoje położenie geograficzne w Europie – mówi Zak Calisto, dyrektor generalny Cartrack.

Według niego rynek monitorowania pojazdów będzie rósł wraz z rozwojem dużych przedsiębiorstw, jak i firm z sektora MŚP, a co za tym idzie, zwiększającymi się flotami pojazdów służbowych. – Źródeł naszego sukcesu upatrujemy jednak nie tylko wśród przyczyn makroekonomicznych, ale przede wszystkim w rosnącej dojrzałości rodzimych przedsiębiorców. Polski biznes nie tylko coraz chętniej korzysta z nowych technologii, lecz aktywnie uczestniczy w ich rozwoju – komentuje Bartłomiej Dębski, prezes Cartrack Polska.

Firma oferuje swoje usługi m.in. w Europie, Afryce oraz Azji.

Monitoring GPS to m.in. zabezpieczenie przed utratą samochodu. Cartrack odzyskał już ponad 18 tys. pojazdów o łącznej równowartości ponad 900 mln zł.